Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Czas na dwie warstwy na raz bo czuję,że nie zmieszczę się w jednym trip reporcie
Aktualnie leżę zarzygany w pokoju.... Na jednej z warstw.
Na innej jestem w innym wymiarze.
23:50 biorę bucha adb-butinaca i to ostanie co pamietanmn
P A U S E
jA PIERDOL CHABYTBAZRAZCC OCIPIEMNIJJEEN OCIPIEJE
zBHYT DUZO BLEDOW NA ZBT WIELU WARSTWEACH
"Zbyt dużo błędów na zbyt wielu warstwach."
Poziom mocy cały czas, około 9 miliów,,, milionów na 99 milionów.
Czas włączyć options i poziom fazy x10
Jakie mamy opcje? Totalnie przesrane czy totalnie przesrane?
Włączam enable głosu...
}
cześć giniemy
No...to teraz będzie bardzo. Mocne. Apply.
Bardzo. Mocne. Apply.
Dzień 17 będzie z głosami i kiwaniem głowy...
Następuje problem warstwy zero.
Trzeba uruchomić więcej warstw na raz.
Horsii próbuje wbić na tripa, przebija się przez jedną warstwę ale nie
TUPIĘ JAK KOŃ A JESTEM PO środku niczego.
I nie mam jak przeniknąć przez ścianę bo kurwa nie ma ścian, muszę iść do drzewa
Dużo zieleni i wracam do domu.
Jestem już w domu... Schodzę z dachu, leżałem na kwasie
Leżałem na dachu, ale już zaczyna świtać... Nic nie pamiętam... Co to był za trip... Tak głośno tupię i kłowa mi się kiwa....
Wracam do swojego pokoju, już jestem trzeźwy. Tak przynajmniej mi się wydaje.
Na innej jestem w innym wymiarze.
23:50 biorę bucha adb-butinaca i to ostanie co pamietanmn
P A U S E
jA PIERDOL CHABYTBAZRAZCC OCIPIEMNIJJEEN OCIPIEJE
zBHYT DUZO BLEDOW NA ZBT WIELU WARSTWEACH
"Zbyt dużo błędów na zbyt wielu warstwach."
Poziom mocy cały czas, około 9 miliów,,, milionów na 99 milionów.
Czas włączyć options i poziom fazy x10
Jakie mamy opcje? Totalnie przesrane czy totalnie przesrane?
Włączam enable głosu...
}
cześć giniemy
No...to teraz będzie bardzo. Mocne. Apply.
Bardzo. Mocne. Apply.
Dzień 17 będzie z głosami i kiwaniem głowy...
Następuje problem warstwy zero.
Trzeba uruchomić więcej warstw na raz.
Horsii próbuje wbić na tripa, przebija się przez jedną warstwę ale nie
TUPIĘ JAK KOŃ A JESTEM PO środku niczego.
I nie mam jak przeniknąć przez ścianę bo kurwa nie ma ścian, muszę iść do drzewa
Dużo zieleni i wracam do domu.
Jestem już w domu... Schodzę z dachu, leżałem na kwasie
Leżałem na dachu, ale już zaczyna świtać... Nic nie pamiętam... Co to był za trip... Tak głośno tupię i kłowa mi się kiwa....
Wracam do swojego pokoju, już jestem trzeźwy. Tak przynajmniej mi się wydaje.