15.06.2023, 07:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15.06.2023, 07:15 przez horsii.)
C84S Co za, kurwa, głupoty. Debilne zachowania po alkoholu nie mają nic wspólnego z jakimś holokaustem komórek, zwyczajnie jest to efekt (za) mocnej anksjolizy - tak samo jak po kaskaderskich ilościach benzodiazepin wpada się na "genialne pomysły", z różnicami w działaniu wynikającymi z tego że różne benzodiazepiny są bardziej i mniej selektywne na konkretne podtypy receptorów, a alkohol wali we wszystko jak leci.
Jakie sikanie martwymi komórkami... że nagromadzenia martwych komórek w głowie... kurwa, kac to zwyczajne efekty nagromadzenia w organiźmie acetaldehydu - głównego metabolitu alkoholu (po przemielenu przez dehydrogenazę alkoholową) - normalne ilości acetaldehydu rozkłada dalej dehydrogenza aldehydowa do kwasu octowego, ale jak dasz wątrobie za dużo roboty, to zwyczajnie nie nadąża.
Nie mówię, że alkohol nie powoduje holokaustu komórek - mówię, że debilne zachowania to nie jest jego efekt. Profesor Żdanow chyba sam wychylił coś przed tym wykładem.
"One of the most frightening things about the human brain is how poorly it gauges its own functioning. Things quickly become complicated when you attempt to measure the performance of an instrument with the instrument performing the measurement."
A ten obrazek "al-kuhl" to mnie zajebał na miejscu kompletnie już. Wy w to wierzycie? Kurwa, murzyni z afryki się z was śmieją bo nawet oni nie wierzą w takie bzdury - https://africacheck.org/fact-checks/meta...ing-spirit
No ale tak to jest, jak się wiedzę czerpie od kołczów z facebooka, ech.