fiodor jeśli jesteś entuzjastą GABA A, a nie niedzielnym zarzucaczem 0,25mg alprazolamu to się tylko rozczarujesz desalkylśmietnikiem. Zakładałem mu wątek - https://dopal.org/thread-1057.html

Z wzoru wygląda całkiem kompetentnie - pomyślałby człowiek, że to będzie taka dłużej działająca rolka - a tu taki chuj. W rosyjskojęzyczej literaturze medycznej gidazepam jest określany jako "atypowa" benzodiazepina i faktycznie w kowencjonalnych ilościach (konwencjonalne: nie wpierdalanie tyle co ja czy pudzilla) to jest może lekko anksjolityczne a właściwości rekreacyjnych jest zero - o tym jak bardzo "atypowa" to się dopiero przekonałem jak już wydałem pieniądze.

Też widziałem posty na reddicie,  że kolesie jedli po 10mg i byli bardzo zadowoleni, ale nie zgadza mi się jedno - jak ich może klepać 25mg, podczas gdy gidazepam (i desalkyl pochodna do którego się metabolizuje) w ukraińskich/rosyjskich formulacjach jest pakowany w tabletki 0,05g - z początku myślałem że to jakaś kurwa pomyłka, że o zero jedno się pomylili i chodziło o 5mg a nie 50, no bo to taka bromowana rolka (z wzoru...), 5mg to są rolls-royce'y, no to 5mg brzmi tak logiczniej... No nie, sprawdziłem troche źródeł, zobaczyłem pudełka i to nie jest pomyłka A widziałem gdzieś jeszcze większe tablety. Pomijam już fakt że wlaściwego metabolitu, desalkylgidazepamu, jest troche mniej ze względu na hydrolize tego łańcucha z 1 pozycji - ale wiadomo o co chodzi. Zresztą my o desalkyl własnie, więc ile zjesz, tyle go będzie, to go nie dotyczy.

Z neta (przetłumaczone):

Cytat:Przyjmuje się doustnie (bez żucia) w dawce 20-50 mg 3 razy na dobę, zwiększając ją stopniowo do 200 mg/dobę, jeśli to konieczne, aż do osiągnięcia efektu terapeutycznego. Optymalna dawka wynosi 100 mg/dobę. Podawaniu większych dawek dziennych (150-200 mg) może towarzyszyć zwiększona senność w ciągu dnia i uczucie osłabienia mięśni. (...) Maksymalna dzienna dawka w przypadku odstawienia alkoholu wynosi 500 mg.

Dawki terapeutyczne do 200mg, dla pijaczków 500mg. To ja się kurwa boję wiedzieć jakie są dawki rekreacyjne dla zatwardziałych benzyniarzy. Nic dziwnego że 0,5 grama opierdolilem praktycznie na raz.

A vendorzy to chyba sobie jaja robią - to gówno ma dawkowanie TERAPEUTYCZNE 20mg MINIMALNE MINIMUM a oni dla ćpunów robią tabletki 2,5mg xD



A deschloroetizolam jest 4-5x słabszy od etizolamu - jak dla mnie to to już automatycznie powoduje że ląduje w koszu. Etizolam był fajny, naprawdę fajny, mimo tego że musiałem wrzucać za 5 (jak nie za 10). Etiz to był lajtowy benzos, nie żaden łamacz pleców typu flunitrazolam/klonazolam. A to jest 5 razy słabsze, panie, daj pan spokój..