Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
CO ROBIC GDY ZAPUKA POLICJA / UNIKANIE PRZYPALU / TIPY /
08.09.2023, 23:32
Hoxed mi już to Twoje zdjęcie pasuje Kaczka - przeglądaczka .
Nad rzeczką opodal krzaczka, mieszkała kaczka dziwaczka.
Lecz zamiast trzymać się rzeczki, robiła piesze wycieczki. Że he?
Raz poszła więc do fryzjera, poproszę o kilo sera (idz na kawę, zakupy...)
Tuz obok była apteka.... wow (bądz piekna i zdrowa e he )
Poproszę mleka 5 deka,
Z apteki poszła do praczki
kupować pocztowe znaczki. Że he?
Gryzły się kaczki okropnie:
"A niech tę kaczkę gęś kopnie!"
Znosiła jaja na twardo
I miała czubek z kokardą,
A przy tym, na przekór kaczkom,
Czesała się wykałaczką.
Kupiła raz maczku paczkę,
By pisać list drobnym maczkiem.
Zjadając tasiemkę starą,
Mówiła, że to makaron.
A gdy połknęła dwa złote,
Mówiła, że odda potem.
Martwiły się inne kaczki:
"Co będzie z takiej dziwaczki?"
Aż wreszcie znalazł się kupiec
"Na obiad można ją upiec!"
Pan kucharz kaczkę starannie
Piekł, jak należy, w brytfannie.
Lecz zdębiał, obiad podając,
Bo z kaczki zrobił się zając.
W dodatku cały w buraczkach,
Taka to była dziwaczka!
Zając znika z kapelusza nawet a buraczki są zdrowe na wątrobę.
Panie, sumienie mam czyste jak chusteczka haftowana co ma 4 rogi, a po Twoich postach jak debilka w dobrych, ciemnych okularach po składzie się poruszałam.
Licho nie śpi, człowiek powinien.
Robisz robotę, wiadomo, ze SF, jako niedoszła pisarka doceniam.
Niech moc będzie z Toba.
Spokojnej nocy,
Dobrego dnia
Nad rzeczką opodal krzaczka, mieszkała kaczka dziwaczka.
Lecz zamiast trzymać się rzeczki, robiła piesze wycieczki. Że he?
Raz poszła więc do fryzjera, poproszę o kilo sera (idz na kawę, zakupy...)
Tuz obok była apteka.... wow (bądz piekna i zdrowa e he )
Poproszę mleka 5 deka,
Z apteki poszła do praczki
kupować pocztowe znaczki. Że he?
Gryzły się kaczki okropnie:
"A niech tę kaczkę gęś kopnie!"
Znosiła jaja na twardo
I miała czubek z kokardą,
A przy tym, na przekór kaczkom,
Czesała się wykałaczką.
Kupiła raz maczku paczkę,
By pisać list drobnym maczkiem.
Zjadając tasiemkę starą,
Mówiła, że to makaron.
A gdy połknęła dwa złote,
Mówiła, że odda potem.
Martwiły się inne kaczki:
"Co będzie z takiej dziwaczki?"
Aż wreszcie znalazł się kupiec
"Na obiad można ją upiec!"
Pan kucharz kaczkę starannie
Piekł, jak należy, w brytfannie.
Lecz zdębiał, obiad podając,
Bo z kaczki zrobił się zając.
W dodatku cały w buraczkach,
Taka to była dziwaczka!
Zając znika z kapelusza nawet a buraczki są zdrowe na wątrobę.
Panie, sumienie mam czyste jak chusteczka haftowana co ma 4 rogi, a po Twoich postach jak debilka w dobrych, ciemnych okularach po składzie się poruszałam.
Licho nie śpi, człowiek powinien.
Robisz robotę, wiadomo, ze SF, jako niedoszła pisarka doceniam.
Niech moc będzie z Toba.
Spokojnej nocy,
Dobrego dnia
O to jedno proszę Boga, Niech mnie darzy szczęściem takiem: Jak badź pójdzie moja droga, Żebym nie był złym, próżniakiem!