Konopie. Nie taka krótka historia

https://fb.watch/n19aZGnosW/

Konopie jeszcze przed wojną były wraz z lnem wręcz filarem polskiego przemysłu włókienniczego. Roślinę można nazwać super zielem, bo w czasach naszych przodków była nie tylko podstawą włościańskiej gospodarki dostarczając włókno, ale także pożywieniem i środkiem leczniczym. Mało tego, konopie pojawiały się w najważniejszych dziełach literatury polskiej, które tym samym także zawierały lokowanie produktu. Poza tym, że Adam Mickiewicz w “Panu Tadeuszu” wymienia kilka razy konopie, to chyba najważniejszym ambasadorem ich dobrych właściwości zdrowotno-mentalnych był pan Onufry Zagłoba, który w słynnym fragmencie “Potopu” tłumaczy, jak można wyostrzyć swój dowcip poprzez systematyczne zażywanie oleum konopnego.

Używanie konopi to także niesamowity wycinek z historii świata, medycyny i... środków odurzających.

Góry Pamiru na pograniczu dzisiejszych Chin, Tadżykistanu i Afganistanu skrywają w sobie tajemnicze znalezisko, które całkiem niedawno zaintrygowało archeologów. Położone na wysokości aż 3000 tysięcy metrów nad poziomem morza cmentarzysko sprzed 2,5 tysiąca lat w jednym z grobów miało ciekawie wyglądające naczynie. Analiza molekularna wykazała, że na jego ściankach jest duże stężenie THC. Drewniany kociołek do którego wkładano gorące kamienie i szczyty konopi jest najstarszym znaleziskiem archeologicznym będącym zestawem do palenia marihuany.

Odkrycie jest przełomowe, gdyż potwierdza relacje Herodota, który jako pierwszy opisywał zwyczaj odurzania się konopiami przez mieszkańców krain na wschód od antycznej Europy. Daje nam także dowód, że ta używka towarzyszy człowiekowi od wieków. Ale konopie to przecież nie tylko używka.
Roślina, która dziś ma swój wielki renesans, należy do najstarszych i najpowszechniej używanych przez człowieka w wielu miejscach świata. Więcej w specjalnym odcinku podcastu.