Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
4-MMC Original - Opinie o produkcie.
21.09.2023, 08:43
(20.09.2023, 17:01)horsii napisał(a): W swojej kategorii, jasne. Może być najlepszym jabolem. Na półce "alkohole do 8 złotych". Jednak mimo tego, że jest #1 jabolem, nie ma podjazdu nawet do najtańszego moeta.
Waląc 3-cmc z 4-mmc, to tak jakbyś zajebał więcej 3-cmc w zasadzie. 4-mmc jest delikatniejsze na swój sposób od klefa - nie ma tego dzwonu w dekiel i "co się dzieje", ale profil jest dużo bardziej "rozsądny", ta substancja jest o niebo przyjemniejsza, faza jest - że pozwolę sobie użyć takiego stwierdzenia - bardziej naturalna, a nie jeb w łeb i do widzenia. Po klefie to faza jest wręcz mechaniczna - w porównaniu do 4-mmc, 3-mmc. Po 4-mmc czuć fazę jak po jakimś w miarę normalnym empatogenie, a nie jakby poraził cię prąd. Zachwycać się fazą na cmc-kach to można przy pierwszym czy drugim kontakcie - ja też byłem zachwycony. Jak ktoś po tylu latach obecności tej naprawdę przeciętnej substancji na rynku dalej uważa że to ma szanse konkurować z jakimiś mefami czy coś, to albo właśnie jest na etapie pierwszego tygodnia po spróbowaniu klefa, albo jego neurony, receptory dostały taki wpierdol przez lata wchłaniania klefów że nic, co nie powoduje tak absurdalnego wyrzutu przekaźników zwyczajnie już nie jest w stanie go zadowolić.
Poza tym, uboki. Kurwa, uboki. Czy naprawdę trzeba więcej?
Moja analogia jest jak najbardziej trafna.
No to szafujesz dawkami. Ja na klefie pracowałem i pracowało mi się jeszcze lepiej niż mmc-kach. Tylko musisz znać swój organizm i wiedzieć, że dorzutki warto robić co 3 a nie co 2 godziny, dawkować trzeba 50-70 a nie 120-150mg itd
No i wiadomo - mefedron jest toksyczny a klefedronu tego działania nie wykazuje - przynajmniej na razie. Już sam agonizm rec 5ht2b jest toksyczny a w przypadku klefa nie ma tego.
Temat rzeka. Demonizujecie chlory, no te karają jak się przegina. Metyle tego nie mają. A przynajmniej nie odczuwa się efektów tak mocno dzialalacyxh fizycznie. Ja np preferowałem chlory, bo te wychodziły bardzo szybko i psychicznie były dużo lżejsze dla organizmu.
No i wiadomo. Większość starej gwardii była wychowana na metylacji. Ciężko się przestawić i dostosować. Wystrzał neuroprzekaźników na b-k jest relatywnie duży i przyjemność będzie się bardzo długo kojarzyć z tą substancją, konsystencja, smakiem, zapachem, konkretnym uwolnieniem neuroprzekaźników i stanem po nich. Więcej dopy, więcej sero to już "nie będzie to" 😅