Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
3-CMC (cola)- Opinie o produkcie
21.09.2023, 23:14
(13.09.2023, 11:44)KoneserTanichWin napisał(a): Poszło zamówienie na colę od ducha, jak gołąb doleci to spiszę szczegółową recenzję jak zwykle
Sorry za spóźnienie, wypadło mi trochę w życiu prywatnym i musiałem odstawić tesotwanie na później
Dane o testerze: 185/75/20
Ostatnie zabawy ze stimami 3 miesiące wcześniej, tolerka średnia (120-200mg robi robotę sniffem)
3CMC (Cola)
ROA: sniff 180MG
Kryształki fajne, duże, bardzo mało miału w samarze. Kruszą się stosunkowo ciężko ale nie jakoś okrutnie źle, mocno też strzela spod karty nawet pod kartką. Zmielone na pył po ok. 2 minutach tasowania, pył w kolorze jasnobrązowym, zapach mocny, chemiczny ale tylko jeżeli się przystawi sam nos (nie jebie tak że wyczują od ciebie ludzie 20m dalej )
Charakterystyczna bania zaczęła wchodzić po 3-4 minutach, początkowo bardzo mocno speeduje i subtelnie przechodzi w dopaminową euforię, peak wchodzi po jakichś 15-20 minutach i utrzymuje się około 50-60 minut od początku do końca, zwała prawie nie istnieje, będąc pod wpływem tematu można normalnie jeść bez odruchu wymiotnego(!!!) i to nie gryz czy dwa jakiejś suchej bułki popijane masową ilością wody, normalnie opierdoliłem sobie cały obiad bez jakichkolwiek problemów (gdzie zwykle przy bk problemem było przełknięcie właśnie choćby w.w. bułki). W nosie wierci strasznie, pieczenie jebie po kinolu jak górnik po węglu, na szczęście w miarę szybko ustaje (~3 minuty), niestety bardzo mocno też rozpierdala nos od środka, po zjedzeniu ok. 4g rozłożone na 2 osobne dni (2 półmaratony po ok. 16h każdy, w międzyczasie sen i uzupełnianie minerałów/witamin) z nosa po pierwszym dniu leciała konkretnie farba przy wydmuchiwaniu ale przy większej ilości chloru jest to u mnie standardem. Spływ to bardzo mocne 50/50, w pierwszym dniu testowania nie miałem go w ogóle - zero, nic, null. Drugiego dnia już wymusiłem na sobie spływ zatykając sobie jedną dziurę, przytrzymując szeroko palcem i braniem gwałtownego wdechu - wtedy spływ pierdolnął w gardło jak kaligula w morze - bardzo mocno gryzie po gardle ale co dziwi - nie rozpierdala go jak chlory mają to w naturze, mimo wymuszania spływów (żeby się nie marnowało ) drugiego dnia gardło na następny dzień było stuprocentowo sprawne, zero śladów tego że kilkanaście godzin wcześniej był tam wodospad chemii.
ROA: bombka (390mg)
Większość efektów opisałem wyżej więc tutaj się streszczę
Bombka zaczęła wchodzić po 20 minutach jako dodatek po malutkim sniffie (80-90mg), akurat byłem na spacerze i o kurwa.. kiedy ta bombka zaczęła się wpierdalać na banię to z wrażenia dostałem na moment mroczków przed oczami, pełen efekt działania zacząłem czuć po 30 minutach i brak mi słów na to jak świetnie mi to weszło - no po prostu pierdolnęło jak bomba atomowa na testach, delikatny speed i mega dopaminowa euforia nie do powstrzymania - przez ciało przechodziło mi przyjemne mrowienie przez dobre 5 minut a w połączeniu z ulubioną muzyką robiło fest robotę
Podsumowanie:
To 3cmc to jedno z lepszych sortów jakich miałem okazję próbować - jest mocne ale nie za mocne, przyjemne, nienachalne.
Momentami działanie przypominało mi nafetowaną m-kę którą kiedyś dostałem - no po prostu cudo. Zdecydowanie bardzo dobry sort od ducha jednak trzeba zwrócić uwagę na to, jak sam duch mówił - sort nie jest czysty - trzeba przykładać zwiększoną uwagę na stan swoich nerek i wątroby przy zabawie z tym sortem
Ogólna ocena:
-sniff 8.5/10
-bombka 9.5/10
Plusy: Fajnie wychodzi cenowo, szczególnie w hurcie, bardzo przyjemna dopaminowa euforia i wyważony speed, bardzo efektywny w ratio ilość/działanie oraz zabawny kolor
Minusy: Strasznie wysusza nos, momentami gdy spływa z powrotem do nosa osadza się na wewnętrznych ściankach i wyżera do krwi.
Zdecydowanie sort który mogę z czystym sercem polecić i za niego ręką poręczyć, dla mnie prawie idealny (mógłby bardziej speedować) ale trzeba doceniać to co jest, nie rozwarstwiać się co by było gdyby...
Co cię nie zabije może mocno upośledzić
Przed następnym mixem zastanów się czy chcesz żeby matka ci wycierała obsrane plecy do końca życia.
Przed następnym mixem zastanów się czy chcesz żeby matka ci wycierała obsrane plecy do końca życia.