Ludzie kurwa Mać!
Cmc nie ma ceiling pointu i zawsze wam coś smyrnie tą serotonine jak wjebiecienjeszcze x% większa dawkę, a w MMC przy braku serotoniny poczujecie się jak po mega mocnym stimie! Ja po waleniu dużych ilości cmc, gdy po 2tyg przerwy przesiedlem sie na 4mmc, to mnie w chuj stimowało. Dodam, ze również tutaj oral > sniff jeśli chodzi o sero, No nie liczac ze dawka musi być 2x taka oral, i z tego co wiem to mmc ma gorsza biodostepnosc oral niż w przypadku cmc.

Mefedron to nie jest żaden magiczny związek. Pamiętajcie, ze jak wchodził mef to był pierwszym takim ketonem, który w porównaniu do amfy/mdma szybko wchodził sniffem i krótko działał. Zawsze pierwsze razy są magiczne. Niektórzy z nas co zaczynali od klefa tez z początku go wspominają zajebiscie, a to co jest teraz to gorsze od sortow z czasa legala. Zajechane receptory sie nie odbudowują. Tolerka dożywotnia. 

Pozdrawiam cieplutko