(27.11.2023, 18:38)horsii napisał(a): no cóż, legalne to legalne. Czy w Polsce nie było przypadkiem kiedyś podobnej sytuacji?
Kiedyś gym dyskutował. Stasiak się po jednej stronie barykady czy po drugiej. Dziś siedzę i bawi mnie manipulanctwo każdej ze stron.
Psy zamiast wziąć się za robotę płaczą,.że muszą oddać legalny produkt. Dziennikarze węszą aferę a handlarze się śmieją.
Może całkiem na początku u nas tak było ale.potem wrzucano te substancje jako legalne ale szkodliwe więc GiS i tak zabraniał ich obrotu. Jak mi psy zajęły suplementy to się pytali co z nimi zrobić ale jak zażądam zwrotu to w razie jakiegokolwiek zatrucia będą u mnie, bo wiedzą, że mam substancje o działaniu psychoaktywnym.