Elvis Kreśle widze, ze wrociles. Ciesze sie bardzo. Rozumiem doskonale trolling jaki uprawiasz w postach, no ale niestety nie kazdy forumowicz o tym wie. Jak Ci obiecalem, dopoki nie bedziesz przeginal, ja nie bede strona. No ale bede sie merytorycznie odnosic do Twoich wpisow. Nie rozumiem Twojego zdziwienia. Byly/sa lekarstwa na bazie tej substancji, i podawane sa jedynie oralnie. Ludzie to biora i egzystuja normalnie - np jedza. Maja taki stan jak Ty. To nic dziwnego. Do zalatwienia w aptece jako stosowne lekarstwo.
Dla osoby uzywajacej jednak takich srodkow jak amfetamina w celach funkcjonalnych lub rekreacyjnych, nie jest kluczowe to o czym wspomniales. Kluczowy jest czas zachodzenia reakcji chemicznej w organizmie. Jak ktos chce wolnego, delikatnego i stonowanego wejscia, to po prostu bierze pochodne amfetaminy - jak np MDMA. Fety najwiekszym pozytywem swiadomego uzytkownika jest to, ze zaczyna dzialac od razu, a jej dzialanie jest praktycznie takie samo przez kilka godzin. Prawdziwa feta, w swiadomych dawkach, nie ma zejscia. Idzie sie spac, i spi np 3 dni.
PS: nie bylbym soba, jakbym nie wytknal bledu logicznego w wypowiedzi. Piszesz, ze zjadles 250mg wladyslawa (dla wszystkich zainteresowanych threshold 'grubo' amfetaminy dla jest prawilnej postaci to 50mg+ 😎) z gdanska, zjadles dwie bulki i stales sie aktywniejszy Dlaczego emfaze masz na to, ze to wlasnie zasluga temati z gd i drogi podania? A moze to samopoczucie po walnieciu 250mg fety, jest dobre dzieki tym dwom zjedzonym bulka? Dlaczego nie napisales gdzie je kupiles???