(28.02.2024, 12:13)LOBO napisał(a): Oczywiscie, ze mam - to moja rodzina :-) i kilka swoich... kot_kreskowy i dobrze myslisz, bo najwazniejsze jest tu i teraz, nie rozmyslanie o przeszlosci, jak kiedys to bylo...albo plany dalekosiezne przyszlosciowe, oczywiscie ze trzeba miec na uwadze to co bedzie, stawiac sobie cel i dazyc, jako motywacje albo i nie, zalezy od danej osoby...ale tu i teraz to jest najwazniejszy moment i o niego warto dbac i pielegniowac, kazda nastepna taka chwila, buduje przyszlosc jednoczesnie...
"zycie czasem bywa znosne" ;-) nieodzalowana Pani W
Ja wiem że tu i teraz jest najważniejsze bo tego jutra może przecież wcale nie byc wiec warto żyć tak aby niczego nie żałować jednocześnie czerpiąc z życia nie garściami a łopatą.
Lecz rozmyślania o przeszłości są potrzebne bo tylko tak możemy się uczyć.
Analizowac błędy aby tych czy podobnych nje popełnić wlasnie jutro.
Dlaczego to musi byc takie trudne? Nie popelnianie tych samych błędów?
To tak jakby mi cos mówiło, ze to wcale nie jest błąd a jednocześnie cierpię bo wciąż to robie.
Paradoks.