Mnie wkurwia, ze tuz po porannej kawie, potem miewam problemy natury fizjologicznej. Mianowicie 2 cisnie, bat nat going ;-)...

...a i jeszcze jeden jegomosc, nazwiska zapomnialem (choc pamietliwy nie bywam)...ten, ten co na eurowizji byl i żenade przyniosl...no jakze mu...aaa
Rafal Brzozowski z jaka to melodia, co transfer stulecia byl. Norbi do kola fortuny, a ten w druga strone. Gosc(a tam gosc, on zadnym gosciem nigdy dla mnie nie byl), ja na niego mowie cacuś vel laluś...Kreuje sie niemalze na polskiego kurwa Franka Sinatre,  idealnego kandydata na meza dla tesciow, dla ich corki.
Mowi o sobie, per "artysta" kurwa...a to zwyczajny parobek panszczyzniany, jeszcze do tego placacy danine swemu panu, co 7 wschodow slonca, ;-)