Maniek Wierzysz w takie coś jak jak zespół stresu pourazowego lub coś w tym sensie? Jakby nie patrzeć dziwne mną wstrząsło wtedy. Było fajnie ogólnie oprócz tego momentu. Coś czuje a raczej psycha mi podpowiada, że odczuje tego skutki uboczne. Zarzycie ich dało mi inną możliwość spostrzerzenia świata.

kot_kreskowy Szczerze? Było fajnie oprócz momentu jak mną wstrząsnęło nie wiedziałem co się ze mną dzieje. A na dodatek nie wiem co się odjebało, że mam ślady zadrapania. Od kotów to nie jest bo tak równo by nie podrapały.

Najgorsze jest to, że nie mam żadnego benzo, mam tylko neurolept co chuja daje na takie dziwne lęki itp. Jedynie co robi to blokuje receptory. Ubezpieczenia też nie mam to do lekarza nie pójdę bo będę bulić. Także nawet zapasu neuroleptów sobie nie ogarnę. Chociaż benzo może jakoś na lewo ogarnę

Ps. Odnośnie tabs i pix to już mam uraz..mój neurolept jest pomarańczowy a pixy które wpierdałem też...

Ehh trzy światy i pół Ameryki teraz mam xD
I zamiast faktycznie sie uspokoić pale styki dalej żrąc piguły z czego te jedne są na 2-CB

---

Szczerze to najchętniej już bym poszedł spać i obudził się rano już by było lepiej. Mam jaranie ala chyba nie będę dolewać oliwy do ognia bo faktycznie psychodela mi się załączy