Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Od ilu substancji na raz jesteś na chwilę obecną uzależniony?
23.05.2024, 15:00
Na pewno fizyczne efekty odstawienne byłyby przy SSRI.
Najbardziej od alkoholu, nie wiem dlaczego, nie potrafię nie pić nawet dnia. Jak sobie mówię, że dziś nie, to i tak kończy się piciem. Często szybko w siebie wlewam, żeby szybko weszło, później przychodzi ochota na benzo, zawsze.
Od RC mogę się powstrzymać dłużej, czasem tydzień, czasem miesiąc przerwy.
Cmc'ki są dla mnie najmniejszym problemem. Potrafię powiedzieć znajomym stop, i iść spać. Znam to latanie na chlorach kilka dni. Zawsze kończy się brakiem rozumu, jak siedziało się z kimś to cisza bo nie wiadomo o czym mowic, ból brzucha, tampony w nosie. Wegetacja i zmałpienie głowy.
Zolpidem, dziwny środek, zawsze go sniffuję. I zawsze tylko i wyłącznie na sen. Kładę się i czekam, przeważnie zasypiam. Jednak gdy jednak nie zasnę, zachce mi się do kibla, czy cokolwiek, dopierdalam sobie więcej. Co robię później? Nie wiem, ale widzę materialnie lub wiem z opowiadań lokatorów, co się działo. I mimo że nie chcę, bo żadna to przyjemność, zawsze jak nie uda się zasnąć to rano jedno lub kilka opakowań jest pustych.
Marihuana podobnie jak alkohol, jak mam dużo to jaram codziennie, od rana do nocy i nie dotrzymam danego sobie słowa: "dzisiaj nie".
Nikotyna, nie trzeba nic dodawać 🥲
Jeszcze bym dopisał ale muszę spadać, czas goni!
Najbardziej od alkoholu, nie wiem dlaczego, nie potrafię nie pić nawet dnia. Jak sobie mówię, że dziś nie, to i tak kończy się piciem. Często szybko w siebie wlewam, żeby szybko weszło, później przychodzi ochota na benzo, zawsze.
Od RC mogę się powstrzymać dłużej, czasem tydzień, czasem miesiąc przerwy.
Cmc'ki są dla mnie najmniejszym problemem. Potrafię powiedzieć znajomym stop, i iść spać. Znam to latanie na chlorach kilka dni. Zawsze kończy się brakiem rozumu, jak siedziało się z kimś to cisza bo nie wiadomo o czym mowic, ból brzucha, tampony w nosie. Wegetacja i zmałpienie głowy.
Zolpidem, dziwny środek, zawsze go sniffuję. I zawsze tylko i wyłącznie na sen. Kładę się i czekam, przeważnie zasypiam. Jednak gdy jednak nie zasnę, zachce mi się do kibla, czy cokolwiek, dopierdalam sobie więcej. Co robię później? Nie wiem, ale widzę materialnie lub wiem z opowiadań lokatorów, co się działo. I mimo że nie chcę, bo żadna to przyjemność, zawsze jak nie uda się zasnąć to rano jedno lub kilka opakowań jest pustych.
Marihuana podobnie jak alkohol, jak mam dużo to jaram codziennie, od rana do nocy i nie dotrzymam danego sobie słowa: "dzisiaj nie".
Nikotyna, nie trzeba nic dodawać 🥲
Jeszcze bym dopisał ale muszę spadać, czas goni!