Nie jest to pochodna benzodiazepiny tylko tienobenzodiazepiny, i jej działanie nie ma absolutnie nic wspólnego z benzodiazepinami o jakich myślisz, zupełnie inny mechanizm, w zupełnie inne ośrodki celuje. To jest przeciwpsychotyk, i to całkiem kiepski jeśli zapytasz mnie o opinię. Chyba nie muszę dodawać że nie ma żadnych właściwości rekreacyjnych, absolutnie żadnych - nawet w najmniejszym tego słowa znaczeniu.


Ja bym nie stosował tego na jakieś zjazdy itd., bo człowiek się po tym czuje sto razy gorzej odmóżdżony jak w trakcie jakiejś bandyckiej zwały po stymulantach, to niestety nie jest kwetiapina że sie można wypierdolić tym do spania i cześć. Po takim "zastosowaniu" to następne 24 godziny będziesz chodził z zamkniętymi oczami (po tym jak się pewnie wybudzisz hiberancji i się będziesz zastanawiał gdzie jesteś), to trochę tak z jednej skrajności w drugą, to tak średnio żeby nie powiedziec chujowo


A swoją drogą, to wątek o olanzapinie już istnieje, zapraszam: https://dopal.org/showthread.php?tid=3798