Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Ludzie mówią nam, dlaczego biorą narkotyki w siedmiu słowach
26.06.2024, 07:02
Moze i nie do końca do tematu ale naszło mnie coś może dlatego że znowu zjebalem po raz tysiąc dwieście osiemdziesiąty dziewiąty. Sezon 7
Najgorsze i najbardziej irytujące dwa pytania które mnie wkur......, irytują i po prostu nie wiem co mam odpowiedzieć?!
Więc odpowiadam: jak już się dowiem dlaczego to napewno pierwszy się o tym dowiesz?
1. Dlaczego to robisz?
2. Ty lubisz to robić i kropka!
Na drugie nie odpowiadam nic. Bo jestem na etapie że ja bardziej muszę to już robić niż że lubię.
Na początku brało się i było mega. Tak wtedy lubialem to robić, chciałem.
Potem był etap że bralem bo brałem, bo co innego? Fajnie jest
Trzeci etap. Chcę ale w sumie też chciałabym rzucić.
Czwarty etap. Nie chcę. Ale pojawiają się apvp itp więc zamówię ale jakoś i tak czuję się z tym zle ale robię to dalej. Rzadziej ale jednak bo nie umiem rzucić.
Piąty etap ( teraz ) po 25 latach
Nienawidzę tego robić, nie chce tego robić, przerwy coraz dłuższe ale jak po 8-12tyg przerwy przycpam to jest całkiem fajnie ale jak towar się skończy, wleci zjazd i dochodzi do mnie że własnie zajebałem 3 miechy trzeźwosci.... I tak sobie myślę jak fajnie w sumie było na trzeźwo. Ile rzeczy się robiło, tu się wychodziło i tam, rowery z dziewczyną, kino, jakies gry z córką, związek się poprawił, praca się znalazła i nawet się potrafilem śmiać ale tak że to czułem.
To po uświadomieniu tego popadam w depresję wręcz, wtedy lecą clony, relanium, sporo alkoholu. Potem za tydzień mam znowu towar.
Od 25lat najdłuższa przerwa w ćpaniu to 8 miesięcy. I wystarczyło tylko to że poznałem obecną partnerke i zrobiła dla mnie takie coś w najgorszym momencie mojego życia bo na. 4 letnim ciągu APVP gdzie byli przy mnie tylko rodzice. Wszyscy znajomi itp się odsunęli. A Ją dopiero co poznałem i to przez FB. Nigdy jej tego nie zapomnę. I to dało mi motywację na 8 miesięcy bez ćpania. Do dziś nie mam pojęcia dlaczego po takim czasie wziąłem. Nie wiem. Próbowałem sobie przypomnieć, cokolwiek.... Nie wiem 🤷🏻 to była dopiero załamka.
Walczę z tym cały czas. Postępy są. Czasem jest gorzej czasem lepiej. Uwielbiam wrócić do silki, diety, boksu... I mam ich. To powoduje że, nigdy się nie poddam. I wyjdę z tego gówna bez ośrodka. Wszystko jest w głowie.
Najgorsze i najbardziej irytujące dwa pytania które mnie wkur......, irytują i po prostu nie wiem co mam odpowiedzieć?!
Więc odpowiadam: jak już się dowiem dlaczego to napewno pierwszy się o tym dowiesz?
1. Dlaczego to robisz?
2. Ty lubisz to robić i kropka!
Na drugie nie odpowiadam nic. Bo jestem na etapie że ja bardziej muszę to już robić niż że lubię.
Na początku brało się i było mega. Tak wtedy lubialem to robić, chciałem.
Potem był etap że bralem bo brałem, bo co innego? Fajnie jest
Trzeci etap. Chcę ale w sumie też chciałabym rzucić.
Czwarty etap. Nie chcę. Ale pojawiają się apvp itp więc zamówię ale jakoś i tak czuję się z tym zle ale robię to dalej. Rzadziej ale jednak bo nie umiem rzucić.
Piąty etap ( teraz ) po 25 latach
Nienawidzę tego robić, nie chce tego robić, przerwy coraz dłuższe ale jak po 8-12tyg przerwy przycpam to jest całkiem fajnie ale jak towar się skończy, wleci zjazd i dochodzi do mnie że własnie zajebałem 3 miechy trzeźwosci.... I tak sobie myślę jak fajnie w sumie było na trzeźwo. Ile rzeczy się robiło, tu się wychodziło i tam, rowery z dziewczyną, kino, jakies gry z córką, związek się poprawił, praca się znalazła i nawet się potrafilem śmiać ale tak że to czułem.
To po uświadomieniu tego popadam w depresję wręcz, wtedy lecą clony, relanium, sporo alkoholu. Potem za tydzień mam znowu towar.
Od 25lat najdłuższa przerwa w ćpaniu to 8 miesięcy. I wystarczyło tylko to że poznałem obecną partnerke i zrobiła dla mnie takie coś w najgorszym momencie mojego życia bo na. 4 letnim ciągu APVP gdzie byli przy mnie tylko rodzice. Wszyscy znajomi itp się odsunęli. A Ją dopiero co poznałem i to przez FB. Nigdy jej tego nie zapomnę. I to dało mi motywację na 8 miesięcy bez ćpania. Do dziś nie mam pojęcia dlaczego po takim czasie wziąłem. Nie wiem. Próbowałem sobie przypomnieć, cokolwiek.... Nie wiem 🤷🏻 to była dopiero załamka.
Walczę z tym cały czas. Postępy są. Czasem jest gorzej czasem lepiej. Uwielbiam wrócić do silki, diety, boksu... I mam ich. To powoduje że, nigdy się nie poddam. I wyjdę z tego gówna bez ośrodka. Wszystko jest w głowie.