(01.07.2024, 20:11)KapitanKreska napisał(a): Sam mieszkam u Niemców i jakbym miał płacić 400 zł czy nawet tysiąc to bym przestał brać, kto tyle płaci? Normalna cena to 60 euro w detalu. I tutaj tylko koko co drugi diler z koko i amf, na ulicy nie znajdziesz ketonów, a jeśli już to tylko i wyłącznie od Polaków. Może zwróćcie uwagę, że mówiąc o cenach mówi o stolicy, a tam zawsze wszystko droższe. Nawet znajomego z mojego miasta pytałem i normalna cena maksymalnie 3 stówy
A co do artykułu to województwo się zgadza ok, a czemu nic nie wspomnieli o sposobie działania? Skoro ich rozpracowywali jakiś czas to wiedzieli jak działają. Niebiescy lubią mówić o paczkomatach przestrzegając, że następnych też złapią.