Lukas1985 No oczywiscie zgadzam sie z Toba. Pakowanie sie w benzo, przy nerwicy daje ludziom ulge i zestresowanemu zyciem oraz znerwicowanemu 30latkowi nagle wydaje sie jakby mial 20 lat. Ale to jest jak gra na kodach. Nalezy podchodzic do takich sytuacji inaczej a nie od  razu od buta wielkim kalibrem typu benzo. Trazodon swoja drog to syfiasty lek i z benzo nie ma nic wspolnego aczkolwiek znam alkusow ktorzy jada na trazodonie i przestali pic. Zauwaz, ze ja odpisywalem osobie ktora jest w benzyny wjebana i chciala isc na skroty zolpidemem. Takiej osobie nie wystarczy terapia, bieganie, chodzenie na basen i pozytywne myslenie. W takich przypadkach tylko powolne taperowanie az do calkowitego wyparcia benzodiazepiny z organizmu coraz slabszymi i dluzej dzialajacymi benzodiazepinami + kombo w postaci terapii.
Benzo to leki tak jak piszesz do brania albo naprawde doraznego jak ktos ma ataki paniki, albo do krotkiej terapi do 4 tygodni tak jak piszesz.
Wracajac jeszcze do felg, to slusznie mi zwrociles uwage mimo ze to byl zart - w koncu to forum dopal a nie nerwica.pl dlatego sobie na niego pozowolilem bo uwazam ze raczej wiekszosc osob tu wiedza  jakie niesie to za soba konsekwencje polewanie tego giebla.
Aczkolwiek moze mi sie wydaje bo juz jestem troche starszy wychowany na forach internetowych a nie na grupach fb ale zapewne siedzi tu sporo mlodziezy i moga wpasc na rozne glupie pomysly.

I mozesz mi mowic ziomus a nie tak oficjalnie "kolego" lap plusa Luke jestes spoko gosciem.