(23.01.2024, 12:41)DissoEnjoyer napisał(a): A to nie da się zrobić normalnej maczanki na bazie a-pvp? Wiadomo - rozpuszczalnik trzeba odpowiedni wybrać, ale żadne to przecieranie szlaków - już kiedyś ktoś robił "talizmany" na bazie młotka Zawinąć w tutkę i gotowe

A-PVP zatrzymuje dopaminę w synapsie ( reuptake inhibitor) powodując jej kumulowanie, a także jest aktywatorem receptorów acetylocholiny (jak nikotyna ) która powoduje bardzo silne doświadczenie potrzeby ponownej dawki. Jak wiadomo papierosy nieznaczne podnoszą dopaminę i aktywują receptory nikotynowe oraz acetylocholinowe co także powoduje że np. tak ciężko jest rzucić nikotynę, przy czym samą radością moze być dla użytkownika kolejna dawka. Porównanie do siebie alfy i nikotyny ma dużo podobieństw a korzyści z łączenia mogą by było (a-pvp i nikotyna są z jednej grupy czyli substytuty pirolidyny) :

1. Aktywacja i wychwyt zwrotny dopaminy jednocześnie i cieszenie się przy każdym zamachu alfo  szlugiem  ze wszystkiego, 
2. Oboje reagują na acetylocholinę co powoduję zajebistą euforię która jest spowodowana nostalgią z jaką mózg traktuje substancje łączące dopaminę oraz acetylocholinę przy kolejnej dawce.

Przy maczanie jest zależnie od sposobu mniej
 buchów i nie ma tego smaku alfy pysznego przy maczanym tytoniu i robieniu z tego szluga nie ma smaku takiego jaki by był bez rozpuszczania alfy w tytoniu co traci część tej radochy i tej nostalgii