Lifeisbrutal Kulka dove, usuwasz kulkę wylewasz zawartość, czyscisz, lejesz do niej przed maratonem, i masz czysty mocz. Teraz chowasz ja żebyś miał do niej dostęp w razie testów.  Druga metoda kiedy wiesz że będziesz testowany rękawiczka gumowa i igła chowasz na gacie wyciągasz palec rękawiczki i przeklówasz igła. 
Jak dopiero co walnąłes kreskę to lejesz na pewniaka, każdy odczynnik potrzebuje conajmniej pół godziny żeby przejść do moczu. Więc zaraz po kresce będziesz na testach czysty.
Wiem co piszę jestem testowany co miesiąc, wyrywkowo i zaskoczenia. Czasem nawet dwa razy w miesiącu.
Wszystko zależy gdzie jesteś testowany, czy masz dostęp do ludzi trzeźwych i czy patrzą jak lejesz, czy lejesz w kiblu czy pisuarze. Czy sprawdza termometrem temperaturę moczu w kubeczku nie żartuje spotkałem się z czymś takim. Bardzo wiele zmiennych. 
Jak na przykład nie patrzą jak lejesz i lejesz w kiblu, wiesz że nie mają termometru to bierzesz wodę z kibla(to jest loteria chyba że bardzo mało wody nabierzesz i uda ci się ogrzać ja trochę bo jak złapie to będzie czuć że jest zimna)

Ostatnio pokazywał ktoś mi test, który został mu zrobiony w pracy. Były oznaczenia THC, kokaina, amfetamina i oznaczenie " MOR" ktoś się orientuje co to było to " mor" ? Tak kminie i nie wiem. Raczej takie testy morfiny chyba nie wykazują nie? A jedynie to mi przychodzi do głowy. Mefedron
 inaczej by miał oznaczenie.

Dowiedziałem się co oznacza , oznaczenie " MOR" jest to mofina.

Morfina, ale te testy i tak są chyba na grupy substancji, czyli wykryłoby większość opio.

No też tak myślę, ale w szoku jestem, że takie byle jakie pierwsze lepsze testy wykrywają też opio. Pierwszy raz taki test widziałem, ta może głupie bo przecież normalnie takie testy latają, ale no.

Ogólnie te testy to lipa. 

Za dzieciaka przez jakiś czas miałem kuratorkę i zawsze jak przyjeżdżała, to musiałem lać do kubeczka.

Nie brałem wtedy nic, a ze 3 razy wyszło mi THC.
Żeby nie iść do poprawczaka, musiałem na własną rękę zawieźć te szczochy do laboratorium i udowodnić swoją niewinność.

Jak ja się cieszę, że mój kurator nie jest taki jebnięty i nie robi mi testów na dragi. XD
Mam nadzieję, że pewnego dnia nie przyjdzie mu do głowy mnie kontrolować do takiego stopnia. XD
Choć szczerze teraz może sobie kontrolować bo już nie ćpam ponad miesiąc więc chuja wyjdzie. No chyba, żeby zrobił coś taki test jak wcześniej pisałem to pewnie opio by wyszło.

Lifeisbrutal 

Jeśli jesteś pełnoletni, to chyba nie ma prawa. Może Cię tylko poprosić. Ale nie jestem pewny.

Właśnie jak to wygląda jak się ma kuratora?

Bogdan Boner Przyjeżdża raz na jakiś czas pyta się co u ciebie czy masz jakieś problemy jeśli tak to wtedy no w zależności od tego czy mu powiesz czy nie wtedy może ci pomóc lub też nie. No raz na miesiąc pisze jakiś raport do sądu odnośnie twojego zachowania i tyle.