sagitta 

Uważam to za jedną z najlepszych substancji, jakie próbowałem w życiu. Zacząłbym od mniejszej dawki, aby się oswoić z tym stanem, ale przygotowując odpowiedni mindset i setting loty są stabilne i niezapomniane. W ramach przygotowania mógłbym zasugerować mieszankę DXM i zioła (co prawda dex jest dysocjantem, ale w połączeniu z buchem pozwala oswoić się z visualami, zmienionym sposobem myślenia etc. - jest to namiastka bogactwa oferowanego przez LSD, ale chyba o to chodzi w próbnych lotach).

Dex i LSD to coś pięknego najlepsze jest to że jak wejdzie bania z LSD i jest znośnie to jak się dorzuci dexa i wjedzie wychwyt zwrotny serotoniny z dexa to może być prze okrutnie ja pamiętam swojego czasu uwielbiałem ten miks ale raz się na nim przejechałem co ciekawe kwas się bardzo długo lądował więc uznałem że pewnie chuja z tego będzie i dorzuciłem.dexa jak mnie pierdolnelo jeszcze ta dysocjacja do tego to była najmocniejsza bania jeśli chodzi o psychodeliki a brałem tego trochę koniec końców po jakimś czasie musiałem wziąć kwetiapine bo czas się cofał i szedł do przodu robiło się rewind jakby ktoś kasetę cofał i mówię znowu to samo robię jak se przypomne to przejebane

To miałem podobnie z mieszanką za dużej ilości dexa i LSD (łagodniejsze i bardziej z visualami zacinającymi się i przypominającymi obraz z uszkodzonego starego telewizora). Dlatego do kwasów jeżeli mam dodawać dexa to maks 30-60mg, jako przyprawę, aby DXM nie przytłoczył tripu.

lagodniejsze to lsd jak opisujesz bo pewnie niska dawka lsd w blotterze  to by sie zgadzało

Forsik1910 

Kwadraty były dobrej jakości - po prostu była wzięta mniejsza dawka DXM niż ta przyjęta przez Venoma.