Przede wszystkim droga tylko do nosowo, ścieżki zawsze około 150 mg . 
Delikatne bo w ogóle nie gryzie w nosie tak że sztywnieje ci pół japy. 
Po zjedzeniu grama w 5 godzin, czujesz się w miarę dobrze. 
Pisałem tak bo mam akurat w porównaniu 3 z innego źródła która za każdym szczurem wykręca mi ryj a mózg paruje dosłownie. I widać że jesteś zrobiony już po pół gramie. 
A tu bierzesz 3 szczury i idziesz do ludzi i nikt nie rozpozna, chyba że na nosie zostało :dodgy:

To się nazywa jakość. 
Pisałam o tej kwestii w którejś z recek. 3CMC od Pablo rzeczywiście jak na krajowe sorty bardzo delikatnie szczypie aż się sama zdziwiłam.
Dawki widzę dobierasz ostrożnie, może to i dobrze... czułam niedosyt właśnie w okolicach 150mg ( możliwe że moje receptory były na ostre dawkowanie mefa już ogarnięte )
mnie dopiero zachwyciło 350mg ... oral. poprawione lekkim sniffem. 
Oczy miałam normalne, mogłam wyjść do ludzi, nic nie odwalałam...

Escobarowy ICE tak ma. Jedni go za to kochają inni nienawidzą i chcieli by ostrej pizdy jaka była po sławnym "Bandicie".
tutaj to magiczne eufo/speed jest wyklarowane.

Teraz rozumiem że to były escowe standardy. Nie krytykuje tylko twierdzę że to po prostu inna kuchnia

Pokaż zdjęcie sortu, bo coś mi się wydaje, że wysyleczka 4MMC się trochę pomieszała z 3CMC

Pokaż zdjęcie sortu, bo coś mi się wydaje, że wysyleczka 4MMC się trochę pomieszała z 3CMC

Też tak mi się na początku wydawało ,ale trójka była widocznie ostrzejsza od mmc. Pierwsze zamówienie to właśnie był mef , więc mam to porównanie na świeżo. Zdjęć sortu nigdy nie robię , bo wydaję mi się to trochę nieodpowiedzialne. Gdzieś tam zostanie w chmurze i będą problemy. Napiszę tylko że z wyglądu podobny do 4mmc

No trzeba pamiętać o usunięciu danych exif,

Dla mnie ta trójka nie jeat agresywna. Co jest plusem w moim przypadku. 
Co do pabla standardów to miał różne trójki i nie zawsze są łagodne. 
Pierwsze sorty bandit bardzo nie przyjemne były dla mnie i nachalne xD.

Bandit to była najlepsza trójka jakbym miał robić porównanie z ice.

Przede wszystkim droga tylko do nosowo, ścieżki zawsze około 150 mg . 
Delikatne bo w ogóle nie gryzie w nosie tak że sztywnieje ci pół japy. 
Po zjedzeniu grama w 5 godzin, czujesz się w miarę dobrze. 
Pisałem tak bo mam akurat w porównaniu 3 z innego źródła która za każdym szczurem wykręca mi ryj a mózg paruje dosłownie. I widać że jesteś zrobiony już po pół gramie. 
A tu bierzesz 3 szczury i idziesz do ludzi i nikt nie rozpozna, chyba że na nosie zostało

Myślę, że sam sobie odpowiedziałeś.

Jakość! A nie jakoś...
A jak z mocą? Jest rush? Jest pierdolnięcie?

Szatan69 mi tak samo Bandit nie podszedł. Nie potrafiłem w nim znaleźć tego "czegoś" czego zawsze w trójce szukałem. Taki się czułem roztrzęsiony przy większych, a niedoćpany przy mniejszych dawkach i nie potrafiłem się skupić na pozytywnych aspektach. Nawet sprzątać się specjalnie nie chciało, a na dobrej Trójce łazienki same się szorują.