Ej_ej ja też miałem kiedyś ziomka który jest był dla mnie jak brat, i razem lataliśmy, teraz jest moim szwagrem, i wiesz co... nie odzywa się do mnie. Czemu... Jak nie wiadomo o co chodzi... chodzi o... Każdy chyba już wie co jest na końcu tego powiedzenia.

Jak nie wiesz o co chodzi, to chodzi o piniondze. Ale przecież można mieć hajs i se polatać czasami, chyba że chodzi o coś innego, ale nie wnikam.

KiszczaK Nie chce robić offtopu ale można nie mieć hajsu i ćpać przykład masz naszego Yalaska może nie ma rzeczy materialnych ale jest szczęśliwy sam ze sobą potrafi się cieszyć z małych rzeczy i to jest w nim piękne jest sobą nie udaje kogoś kim nie jest

Lifeisbrutal jakbym był 24/7 tak porobony, też bym się ze wszystkiego cieszył...

Sam - a czasami - zwłaszcza na dyso do tripu dołącza się moja tulpa, taki wymyślony przyjaciel

Sam i z kumplami

Z każdym kto podpadnie. Nie lubię walić kreski sam to takie samotne 😉

Przeważnie sam . Od czasu do czasu z kobietą lub ziomkami

Jak dla mnie czy samemu czy z kimś i tak bez znaczenia, zawsze będzie lepiej.

Zdecydowanie samemu lepiej

Nie bierze nic na szczęście. Kiedyś chciała spróbować i obiecałem jej, że jej dam, ale finalnie obeszła się smakiem. Nie wybaczyłbym sobie zaszczepienia jej dragami tym bardziej jakbyśmy się rozstali, a ona by popłynęła. Wino musi jej wystarczyć z używek 🙂