Poza tym dostawcy zazwyczaj sporo mieszają z substancjami. Jedyny opioid, jaki zażywam, jest na receptę (tramadol) i okazjonalnie O-dsmt.

Kiedy byłem młodszy i nie wiedziałem o nitazenach, kupiłem Cychlorphine HCl i kilka Blotterów z 0,2 mg izotonitazepiny lub coś w tym stylu. Dzięki mojej dziewczynie powiedziała mi, żebym nigdy tego nie próbował. Uratował mi życie. Następnie dwa miesiące później otrzymałem wiadomość od mojego dostawcy z Blotterów, że popełnił błąd i że blottery nie zawierały 0,2 mg, ale w rzeczywistości zawierały 2 mg. Że to był błąd z jego strony. Dostawca jest bardzo znany ze sprzedaży tych produktów, jakości i wydajności jako dostawca. Jeden z najlepszych w Europie. Ale... zostawię to tam

horsii Jak ty w tym dziale na jego początku napisałeś że na pierwszy raz wziąłeś 0,5 mg i wcale grubo nie było później pisałeś że po 3 tygodniowej przerwie od opio  wziąłeś 5 mg i porównałeś tą fazę jedynie do 400-500  mg kodeiny po czym później napisałeś że w szczycie formy brałeś po 10-15 mg i nagle po śmierci pudzilli piszesz że po 0,3 mg spałeś na stojąco, bardzo słabo…..a do czego pośrednio się to mogło przyczynić to odpowiedzcie sobie sami.
I nie mów że odradzałeś pudzilli ten specyfik bo nawet tu mu poleciłeś żeby rozpuścił w spirytusie a nie wódce jak zadał pytanie.
A teraz moja kwestia jako mniej doświadczony użytkownik również w tym dziale zadałem ci pytanie następującej treści ,,zawsze można zrobić maczane na odpowiednim stężeniu wtedy z planszy nie zmiecie to tak jak z 5F-adb wapo czystego prochu to każdego zwali z nóg ale maczanke można zrobić taką że i lufkę będzie można wypalić, wszystko zależy od dawki.” Na co ty mi odpowiedziałeś ,, Nie wiem jak z paleniem tego, ale zawsze jakiś sposób’’ A dziś mi odpisałeś prześmiewczo porównując mój pomysł jako porównanie lodówki z mikrofalówką, napisałeś ,,ciesz się że nie wprowadziłeś tego pomysłu w życie, bo to jest tak głupie że ja pierdole. I byśmy pewnie nie rozmawiali teraz.’’

Tak szkoda że nie byłeś taki mądry jak wcześniej zadałem to pytanie tylko dopiero po śmierci pudzilli się zreflektowałeś i nagle dawkowanie ci się znacząco zmniejszyło a z mojego pomysłu/pytania dziś się śmiałeś a wcześniej napisałeś że zawsze to jakiś sposób.
Aha szkoda gadać ja mam nauczkę żeby nie słuchać rad nawet tak doświadczonych użytkowników jak ty horsi ,pudzilla ziemię lekką a reszta forum mam nadzieję że wiadro zimnej wody na otrzeźwienie.

Skąd ty możesz wiedzieć, o czym ja z nim rozmawiałem prywatnie, czy mu odradzałem czy nie. 

Gdyby pudzilla przejął się takimi "błahostkami" jak odmierzanie dawek, a nie pizganie na oko, to by zapewne żył. Ja odmierzałem.

A co do porównania - nie mówie że maczana na opioidach to głupi pomysł, bo to droga podania jak każda inna. Przecież kiedyś maczany na furanyl-fentanylu czy innych pochodnych to były normalnie w sklepach. 

 Głupie jest porównywanie tego do kannabinoidów. Chciałeś porównać maczanę na tym do maczany na 5f-adb - to jest skrajnie głupie. 
Tak, po jakiejś tam polewce 0,3mg która była niedawno po jakiejs większej polewce, podkreśiłem to w poprzednim posćie. Przepraszam, że nie podpisuję chronologicznie wszystkich moich dawek jakie opisuje - myślałem że można sie domyśleć że to konkretne doswiadczenie było zanim brałem dawki po kilka mg i wyżej.
Przekręcasz moje słowa i snujesz jakieś dziwne teorie. Nie wiem tylko, po co?

horsii Bo się wkurzyłem że sam bym się mógł przekręcić jak bym zrobił tą maczane, plan był 1:80 i chuj wie czy teraz bym żył jak by nie tragedia pudzilli co skłoniło mnie do refleksji i zaniechania tego pomysłu.

Maczanka na opioidach to nic nowego - a porównanie tego do kannabinodidów jest bardzo nierozsądne, i tylko wyłacznie o to mi chodziło. Te substancje działają na zupełnie inne ośrodki i to że "ktos leży znokautowany" na 1:80 po 5F-ADB to ma absolutnie nic do do maczany 1:80 na tym związku itd. Nie chce mi sie teraz bawić w liczenie ile tej cychlorfiny teoretycznie by było w jednej nabitej lufie, ale to chyba logiczne ze prawie że na pewno da sie zrobić jakaś maczanę na tym po której sie nie umiera po jednej lufie, ale jakie to są proporcje to juz nie mam pojęcia. Tak samo jak pasjonat robił maczany na fu-f czy thio-f.
Jakbys zrobił to na jakimś tam stężeniu to by pewnie klepało normalnie - ja nie trudziłem sie rozpoznaniem jakie można maczany na tym robić i przyjmowalem to tylko i wyłącznie doustnie, roztwór 1mg/1ml w spirytusie, i z samego poczatku to i tak ze strachu rozcienczałem pierwsze 2-3 dawki na pół - tj odmierzałem np. 0,4 mg i wlewałem to do szklanki, i dolewałem np 100 ml wody, i piłem połowę z tego.
Tak jak juz napisałem w moim poprzednim którymśtam poście - to jest dobry opioid, nawet za dobry.