Firana 
Tego się właśnie domyślałem.

Jedyne zastosowanie, jakie w tym momencie widzę dla tych specyfików u siebie, to 1mg alpry przed paleniem mj (zawsze kończy się u mnie badtripem). A i mogłoby to być całkiem niezłe połączenie na zjazd po stimsach.

M7G9O Ty się dziwisz, że kończy się bad tripem? Mnie to wcale nie dziwi.

Lifeisbrutal 
Ze względu na mój styrany łeb i problemy z innymi używkami?
Takie problemy zacząłem mieć już dawno przed rc i wszystkimi chorymi akcjami.
Mam zdiagnozowaną nerwicę lękową i natręctw. Powinienem pewnie wpierdalać pregabalinę, albo od biedy SSRI, ale koliduje to z moimi upodobaniami.

Ja stosuje tylko gdy przesadze z dawką stimow albo właśnie na zjazd. Ale też staram się nie przekraczać 4mg. 

Jakiś czas temu, wziąłem na raz taka dawkę, że dziwię się, że żyje. Trzy dni bez pamięci. I wlasnie po tej akcji tak mnie dojebalo.

Firana 
Dlatego też chcę mieć słoiczek w domu, na sytuacje kryzysowe przy stimach, albo na zjazd, ale po wszystkim, co tu napisaliśmy, już wiem, że ten słoiczek będzie się bardzo wolno opróżniał. Co dokładnie bierzesz na zjazd? Mnie nawet 4mg klona nie pomogły, musiałem to dobić amitriptyliną, po 3 godzinach męki. Podejrzewam, że to właśnie przez długi czas działania Klona. Rozumiem to tak - działa delikatnie, ale długo. A te krótko działające uderzają od razu, ale na krótko.

Mi bardziej chodziło o to, że ich moc czuć dopiero wtedy, kiedy naprawdę ich potrzeba. Sytuację, w których nie możesz sobie dać rady. Pewnie dlatego nie powinno się przyjmować dłużej niż 4 tygodnie. 

Staram się nie brać więcej niż 4mg. Biorę pod język i kładę się. Chociaż to też nie za mądre, bo człowiek najebany stimem nagle zjeżdża w rozluźnienie. 

A co do klona to najmocniejsze benzo. Obok alpry tyle, że mają trochę różne właściwości