kodow alkohol nie rozpuszcza sie w tluszczach. To podstawowa sprawa. 

Opoznienie tempa wchlaniania alkoholu kiedy cos zjemy wczesniej, wynika z tresci zoladka i procesu trawienia. Mowienie o 'tlustym podkladzie' jako sposobie na wydluzenie trawienia jest co najmniej nieprecyzyjne. Np. Fasola  jest jednym z najdluzej trawionych pokarmow (do 5h), a ma ca 1.2g tluszczu na 100gr. A takie jajko potrzebuje max 2h - majac ok. 11g tluszczu na 100g. Zeby byc precyzyjnym, nalezaloby mowic o 'ciezkostrawnym' posilku. A nie 'tlustym'. Choc czas trawienia wg mnie nie ma odczuwalnego znaczenia. Liczy sie czy zoladek jest pelny czy nie. Chociaz tu tez sa juz badania, ktore sugeruja, ze pity alko przy lub po spozywaniu posilku jest szybciej metabolizowany, bo wszystkie organy zaangazowane w trawienie dzialaja na maksymalnych obrotach.
Co do tezy drugiej - trawienie nie powoduje wchlaniania alkoholu rownomiernie lub nie. Alko moze byc wchlaniany szybciej lub wolniej. Z racji, ze spalanie alkoholu trwa dluzej niz wchlanianie, wydluzenie czasu wchlaniania powoduje mniej dynamiczne oznaki zatrucia. Ilosc trucizny do przerobienia pozostaje jednak ta sama wciaz. O ile nie stosujemy odpowiedniej podazy wody.
A cytat, ktory podales wyraznie mowi: tluszcze, wegle i bialko. Nie powiesz mi, ze ktos tu mowi o 'tlustym podkladzie' Tu chodzi o pelnowartosciowy posilek, ktory da Ci salatka z kuskusu, awokado, suszonych pomidorow i mozarelli 👌