Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Pregabalina
21.03.2025, 12:57
daniel776
Ciekawe. Próbowałem to brać w dawkach rekreacyjnych i według dawkowania w poradnikach dochodziłem już do dawek "bardzo wysokich" a jedyne efekty jakie czułem, to chęć zwrócenia śniadania.
Chyba będę musiał zrobić kolejne podejście, bo mam tego w chuj, a widzę coraz więcej opinii, że to ćpienny lek.
Ciekawe. Próbowałem to brać w dawkach rekreacyjnych i według dawkowania w poradnikach dochodziłem już do dawek "bardzo wysokich" a jedyne efekty jakie czułem, to chęć zwrócenia śniadania.
Chyba będę musiał zrobić kolejne podejście, bo mam tego w chuj, a widzę coraz więcej opinii, że to ćpienny lek.
Znam się na rozkładaniu białek jak enzym
21.03.2025, 14:52
"ćpienny" nie dla każdego. Niektórzy po prostu nie czują nic rekreacyjnego w pregabalinie, podobnie jak niektórzy nie widzą nic rekreacyjnego w benzodiazepinach. Jak nie widziałeś nic ciekawego w tym dawkowaniu "bardzo wysokim" (ile dokladnie, pochwalisz sie?) to raczej nie spodziewaj sie że teraz za którymś razem rozpiździ cie euforia i przyjemność i nie wiadomo co.
21.03.2025, 15:03
Zdaje sobie sprawę, że samo działanie mogło mi nie podejść, nie spodziewałem się euforii, ale CEVY/OEVY przy takich dawkach zdaje się, że powinnienem mieć.
Przy ostatnim podejściu do zastosowania rekreacyjnego zjadłem 900mg przy niewielkiej tolerancji.
Przy ostatnim podejściu do zastosowania rekreacyjnego zjadłem 900mg przy niewielkiej tolerancji.
Znam się na rozkładaniu białek jak enzym
21.03.2025, 16:17
Odpuść sobie, nie warto. Przynajmniej moim zdaniem. Jak już nie czujesz jakiejs przyjemnej anksjolizy, rozluznienai, euforii, po dawkach do 900 mg to raczej nie wykrzesasz z tego zbyt wiele. I te haluny to tez nie sa jakies kosmicznie przejebane, przynajmniej ja nigdy nie miałem. Było mocne wyostrzenie kolorów, taka dziwna euforia, dysocjacja, ale zadnych efekciarskich wizuali.
21.03.2025, 23:33
W życiu bym na to nie wpadł gdyby nie Twój post Daniel.

Znam się na rozkładaniu białek jak enzym
21.03.2025, 23:44
Wiadomo, tylko się zgrywam.
W czasie kiedy pozwoliłem sobie na taką dawkę miałem faktycznie małą tolerancję, ale nie zerową (byłem od 2 tygodni na leczniczej dawce 150-200mg dziennie).
Podejrzewam, że gdybym na pierwszy raz załadował taką ilość, to mogłoby mnie strasznie pokręcić.
Do "rekreacji" pozostanę jednak przy benzo.
Aczkolwiek pregaby zamierzam spróbować w najbliższym czasie w leczeniu nerwicy, chociaż nie spodziewam się żadnych rewelacyjnych efektów.
W czasie kiedy pozwoliłem sobie na taką dawkę miałem faktycznie małą tolerancję, ale nie zerową (byłem od 2 tygodni na leczniczej dawce 150-200mg dziennie).
Podejrzewam, że gdybym na pierwszy raz załadował taką ilość, to mogłoby mnie strasznie pokręcić.
Do "rekreacji" pozostanę jednak przy benzo.
Aczkolwiek pregaby zamierzam spróbować w najbliższym czasie w leczeniu nerwicy, chociaż nie spodziewam się żadnych rewelacyjnych efektów.
Znam się na rozkładaniu białek jak enzym
22.03.2025, 02:16
(21.03.2025, 16:17)horsii napisał(a): Odpuść sobie, nie warto. Przynajmniej moim zdaniem. Jak już nie czujesz jakiejs przyjemnej anksjolizy, rozluznienai, euforii, po dawkach do 900 mg to raczej nie wykrzesasz z tego zbyt wiele. I te haluny to tez nie sa jakies kosmicznie przejebane, przynajmniej ja nigdy nie miałem. Było mocne wyostrzenie kolorów, taka dziwna euforia, dysocjacja, ale zadnych efekciarskich wizuali.
Słuchaj, kwestia odczuwania określonych efektów po przyjęciu pregabaliny, takich jak euforia czy ponadprzeciętne rozluźnienie, nie jest wcale tak skomplikowana. Jeśli ktoś przez lata zmaga się z fobią społeczną i „faszerowany jest cudownymi” ziołami z" polskiego zielnika", a do tego wrzuca pod język jak najwięcej kurkumy i widzi efekty na poziomie placebo, to kiedy po latach lekarz przepisuje mu lek z przebadaną substancją aktywną, jak pregabalina, może poczuć się, jakby "złapał pana Boga za nogi".

Osoba, która nie doświadcza stanów lękowych ani innych skutków ubocznych, może odczuwać, że zaczyna jej się spać, a po średniej dawce, wynoszącej 450 mg, ma efekt podobny do kilku piw.
Podstawowa zasada jest taka, że jeśli zmagasz się ze stanami lękowymi, być może odkryjesz zachwyty nad tym lekiem.
Jednak jeśli jesteś pod tym względem zupełnie nieobciążony, Twoje postrzeganie będzie inne.
Na przykład eliminacja objawów lękowych o 75% może wywołać efekt „wow”, dając poczucie, że możesz normalnie funkcjonować, rozmawiać bez strachu przed oceną innych, przełamać się do rzeczy, które wcześniej wydawały się nieosiągalne w kontekście Twojej choroby.
Sam fakt takiej oceny rzeczywistości może tworzyć efekt odmiennego stanu świadomości, co z kolei tłumaczy ten zachwyt.
Kwestia ustalenia przyczyny, dla której osoba sięga po lek oraz skorelowanie tego z informacją, jak dana osoba postrzega swój proces leczenia, daje obraz asymetryczny w jej postrzeganiu.
Nie było żadnych ciastek, więc kupiłem zaprawę murarską !
23.03.2025, 00:28
A wracając do samej skuteczności pregabaliny w leczeniu zaburzeń lękowych, mógłby się wypowiedzieć ktoś, kto stosował w tym właśnie celu? Albo ktoś znający specyfikę działania... horsii, powiesz coś?
Jako iż albo trafiam na samych upośledzonych psychiatrów, którzy moją przypadłość chcą leczyć, gwałcąc moją gospodarkę serotoninową, albo nie potrafię im dobrze przedstawić swojego problemu, to z braku laku zamierzam załatwić sobie pregabę od rodzinnego, który skłonny jest wypisać większość leków poza pożądaną przeze mnie alprą.
Kilka postów wcześniej pisałem, że mój znajomy leczył się pregabą właśnie na zaburzenia lękowe i teoretycznie bardzo mu pomogła, ale jest to osoba której zdarza się kłamać kiedy mówi dzień dobry.
Jako iż albo trafiam na samych upośledzonych psychiatrów, którzy moją przypadłość chcą leczyć, gwałcąc moją gospodarkę serotoninową, albo nie potrafię im dobrze przedstawić swojego problemu, to z braku laku zamierzam załatwić sobie pregabę od rodzinnego, który skłonny jest wypisać większość leków poza pożądaną przeze mnie alprą.
Kilka postów wcześniej pisałem, że mój znajomy leczył się pregabą właśnie na zaburzenia lękowe i teoretycznie bardzo mu pomogła, ale jest to osoba której zdarza się kłamać kiedy mówi dzień dobry.
Znam się na rozkładaniu białek jak enzym