Zrób aferę że Ci buty nie przyszły.  Zawsze potem możesz się tłumaczyć, że zamówiłeś buty, a nie to. Czasem chodzą celnicy z psiakami. Chociaż jak pracowałem kilka lat temu w takiej firmie to nie wyczuwały, a wiem że były.

jaki przypal? se dzwon mordo

Na infolinii mi powiedzieli, że paczka najprawdopodobniej się zgubiła 🙈

Nie pociesze Cię... Płatnik czyli nadawca może jedynie reklamować przesyłkę i rościć sobie odszkodowanie. Ty jedynie możesz od nadawcy

martio_vp ja byłem nadawcą, który płacił. Ale trudno, jebać to. Nie będę tego drążył, bo jeszcze brudu narobię. Choć smutek ogromny. Może jeszcze tego 26.07 bym coś załatwił, ale po takim czasie to już chuj. Ale zapomniałem o tym na amen.

Często urywa się list przewozowy. Procedura jest taka, że najpierw sprawdzany jest monitoring na wydaniu. Jeżeli kurier pobrał przesyłkę i jej nie zwrócił także wtedy on ponosi koszty. Jeżeli jednak zginęła na magazynie to sprawdzany jest monitoring na sortowni. Gdy jednak sprawdzenie monitoringu nie pomaga w namierzeniu przesyłki... Wtedy musisz podać zawartość i sprawdzane są tzw przesyłki "widma", którym urwał się list. Jeżeli jednak jej nie odbierzesz to wtedy trafiają na magazyn centralny i są licytowane Kiedyś na magazynie mieliśmy 50kg różnych dopow pakowanych po 1-10 jako sole do kąpieli czy rzeczy kolekcjonerskie. Policja bardzo nie chciała tym się zajmować, bo wszystko musieli spisywać na papierze, opakowanie po opakowaniu. Codziennie przez pół roku spisywali.

Kurwa no spróbowałbym się w to bawić, ale jak wyjdzie co to, to będę miał lipę, a tego wolałbym uniknąć. Ale pech kurwa. Pierwszy raz mi się to zdarzyło.

Kurwa no spróbowałbym się w to bawić, ale jak wyjdzie co to, to będę miał lipę, a tego wolałbym uniknąć. Ale pech kurwa. Pierwszy raz mi się to zdarzyło.

No pech... Średnio ginie jedna przesyłka na 100 tysięcy

monio odebrał dokładnie tak samo zapakowaną nagrodę bez problemu, może serio zaginęła, ja bym spróbował kuriera zapytać jak podjedzie lub telefonicznie w godzinach pracy. Hermetycznie pakowane było więc raczej pies by nie wyczuł

Kurier to mógł zajebać, gdy przypadkiem zobaczył zawartość. Koledze tak przyszło puste opakowanie zamiast koko. Pakowałes na matrioszkę ?