---

Zapraszam do dyskusji 😎

nawet zdradę kobiecie wybaczyłem, ale żałowała i to ostro, raz można, bo to przypadek, ale drugi to już preludium do reguły


wybaczyć można wszystko, o ile człowiek któremu wybaczamy doskonale zrozumiał swoje błędy i wyciągnął z nich lekcje



ps. 3 razy napisane to samo pytanie jest, jakiś bug czy cos

voice.of.voiceless socjopaci nie wybaczaja i nie przepraszaja...nei maja takichg zdlonosci na poziomie empatii, i wspolczucia! to wszystko gra pzoorow, iluzja czlowieka...maska dla potzreb zewnetrznego imazu wobec spoleczenstwa 😎

chyba sporo

Walczę do samego końca

Wiele i czasami aż za wiele wybaczam

Grosika w ilości 1 jestem w stanie wybaczyć pani w markecie jak nie ma wydać, ale to i tak z groźnym spojrzeniem A tak serio wszystko poza realną krzywdą wyrządzoną przez czyjeś kurestwo.

Niczego nie wybaczam chyba że mała kłótnie

Dużo potrafię wybaczyć, ale nigdy nie zapominam, więc w praktyce katuję siebie, za czyjeś przewiny.

Szkoda marnowac czasu na pielegnowanie zlych emocji w sobie, a pamietliwy nie jestem..a nie moge wybaczyc braku wyobraznii! i klapek na oczach, bo jakis dziecior przeczytal 3 ksiazki i mysli ze odnalazl prawde objawiona tylko jemu, stan "nirvany"...braku auto-ironii...i jak panna charka z nosa  albo uzywa "kurwa" jako przecinka i giba sie jak pindolony rezus

a jak ktos ma jaja i umie przyznac sie do bledu, przeprosic spierdoililem poplynalem klania sie w pas i sciaga peruke z wyrazami szacunku...i robi to od siebie, nieprzymuszony nawalnica argumentow, drugiej strony...to tylko kasuje go z telegfonu  bo jest mieczakiem i na policji tyz by sie przyznal do wszystkiego