Chyba git xD jedynie zakończenie wakacji było chujowe bo na sztywno i sucho a ja tak nie potrafię. XD

Bardzo koncertowo.
Zacząłem od Dua Lipy w Berlinie, a skończyłem na Adele w Monachium.
Czas na odpoczynek, bo już mnie wycieńczyły te wyjazdy.

Ogólnie to raczej na spokojnie spędzone w domu, poza urlopem nad morzem. Wyjazd był bardzo fajny, ale szkoda, że tylko tydzień. Niestety jak to mówią, wszystko co dobre szybko się kończy

Było godnie. Pogoda dopisywała i nie nudziłem się nawet przez chwile

U mnie te wakacje były wyjątkowe. 2 wyjazdy nad morze i 2 do domku nad jeziorem. Jeszcze tylko odwiedzić stare śmieci w Poznaniu i mam rok zamknięty

PAlmy kraje owocami morza pachnące ;-) jak i swojska agroturystyka na poslkiej pinknej wsi na odludziu...lasy jeziora grzybobranie relaks na hamaku, pojednanie z naturą plus wypady weekendowe w gory i nocowania w schroniskach, a no i bylem and morzem u nas, dawno mnei tam nie bylo...plaze klasa, morze zimne a ludzie guzce z afryki dzikiej...juz wole kliamty gorskie i "dzien dobry" lub "czesc" z usmeichem ;-)

Dwa razy popływałem w jeziorze i po wakacjach