Mnie jak do szpitala psychiatrycznego za granicą przyjęli to w takim szoku byłem że nie nadążali mi tego Valium dawać.

10mg biała tabletka.
Pielęgniara to dwie pierwsze sztuki to mi sama dawała i kubek wody do pyska bo tak mi ręce latały że myślałem że tam padnę zaraz.

Łącznie dostałem ich jakoś 8-10 sztuk w przeciągu dnia i nocy.
Ledwo co ręce przestały latać po takiej ilości.

Oj to nie dla mnie benzoski.
Ale przynajmniej na wypis dostałem 4 opakowania tego oto:


Jak wyszedłem i whiskey chlałem na mieście a zawsze jak wychodziłem to pakowałem do pudełeczka po pare sztuk tabletek a miałem:

Alprazolam, Bromazepam, Zolpidem

Psiarnia mnie zatrzymała i pytają a to co?
-Alprazolam
A to?
-Zolpidem, 

Pudełko od bromków miałem więc nie pytali o tamte. Zawinęli wszystko w pudełko a łychę zabrali chuje
Rozebrałem się do gaci i chciałem do rzeki skakać na główkę. Dlatego też przyszli

Telefon utopiłem za 300 euro ale najbardziej szkoda było mi tego Grants'a 1 Litrowego bo wypiłem tylko 2 kubeczki.

---

Kurwa pojebał mi się Diazepam (Valium 10mg) z Alprazolamem..

Mnie po rolkach ostatnia coś głowa boli i nie wiem co może być przyczyną. Nigdy tak nie miałem.

Jedna z najlepszych benzodiazepinek. Jak ktoś mówi że słabe i chujowe to zwyczajnie się nie zna - pewnie sie zachłystnął jakimiś flunitrazolamami, łooo ale mocne. I co kurwa z tego, jak działa 5 minut i nic po tym nie ma, jak jebitny efekt nasenny?   Diazepam działa elegancko i ma rozsądny profil, wszystkiego po trochu. Fakt że muszę ojebać większą połowę paczki piątek relanium jak nie całą żeby było tzw. "zajebiście", ale no cóż. Nie ma wielu benzosów poza diazepamem ktore tak dzialaja.

horsii 
To prawda, jednak patrząc stricte nasennie to u mnie jest taka gradacja:
3 miesjce - Diazepam.
2 miesjce - Lorazepam.
1 miejsce - Midazolam.
Można też inaczej: Król Midas. Książe Lorek, Szlachcic Diaz. 

Czeslawo a próbowałeś nitrazepamu? To jeden z moich ulubionych apteczniaków zaraz obok diazepamu. Chyba nawet lubię go bardziej od diaze. Szkoda, ze zadnych pochodnych RC nie ma... typu N-metylonitrazepam, czy 3-hydroksynitrazepam...

 Niby kiedyś był nitrazolam ale to sie ma do nitrazepamu tak jak alprazolam do diazepamu - i pod względem działania i budowy, bo alprazolam to "zolamowy" diazepam - niby ma większe pierdolnięcie ale traci dużo tych charakterystyk które nadają mu tą specyfike.

horsii 
Wiem, że to Twój ulubieniec. 
Jedyne chyba czego nie próbowałem z benzo.

---

Zanim przeczytałem to potwirdziaeś, że nitra to Twój faworyt.
Z ciekawości ogarnę i zdam jakiś raport o ile nie stracę pamięci...