Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Waporyzacja
09.12.2024, 20:40
Witam. Na wstępie powiem, że przeczytałem chyba wszystkie poradniki znalezione w necie na temat waporyzacji, ale nadal mi nie wychodzi.
Otóż, zacząłem tę zabawę, wsypaniem trochę NEPA w końcówkę fajki. Wtedy jeszcze nie wiedziałem czym dokładnie jest waporyzacja , teraz wiem, że nie miało to sensu, bo materiał zwyczajnie się spalił i poszedł z popiołem.
Druga próba to owinięcie materiału w folię , włożenie kulki do grubej, szklanej lufy i opalanie zapalniczka żarowa. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że opalanie ma być minimalne, ja grzalem tak jak bym opalał lufę po ziole czyli mocno. Materiał się pewnie spalił ale ściągałem takie wielkie piekące buchy, że byłem pewien, że to zadziała. Niestety nie zadziałało, a ja dostałem zapalenia oskrzeli.
Trzecia próba żarówka, ale wykonana tak, że wyciągnąłem tylko środki, do górze przyczepiłem folie no i grzalem. Czasem pojawił się dym, czasem bardzo słaby. Generalnie ciężko było się tym sztachnąć.
Ostatnim pomysłem była folia, w którą owinalem gaz do zapalniczek, wyciągnąłem go i zweżylem góręz tak aby tylko weszla lufka. No i tutaj chmara jest tak wielka, że nie idzie się sztachnąć. To jest takie niedobre, że zbiera na wymioty i mocne wykurwiscie. Dodam, że smak jest dokładnie taki jak przy metodzie z pazlotkiem w lufce.
Zastanawiam się, czy to to aku tak wali po gardle ii płucach?
Dodam, że przy ostatniej metodzie, wpierw odpaliłem sama folie.
Zapalniczkę trzymam tak aby tylko delikatnie podgrzewała dno foli. Coś tam skwierczy, jest chmura, ale nie ma przechuja, który dałby radę to otrzymać.
Zmarnowałem już jakieś 4 tematu, zostały mi resztki. Byłby ktoś łaskaw wytłumaczyć mi co robię źle?
Za dużo tematu na raz? Nie sądzę.
Wyciągnąłem już tego trochę w płuca i żadnej fazy/euforii. A smak jest tak ohydny, że aż odrzuca. Chociaż myślę, że to smak folii.
No i czytałem coś o jakiejś kropelce że trzeba prowadzić. W żarówce jeszcze jestem w stanie to zrozumieć, ale w folii już njez bo przecież nic nie widać.
I ostatnie pytanie czy na żarówce czy też folii ma zostać osad, czy jest to po prostu spalony temat?
Ile czasu trwa proces wapo jednego bucha? 1 minuta, 5 ?
Dzięki z góry. Dopóki nikt nie pomoże to nie będę kombinował, bo szkoda tej ostatniej sztuki 😀
Rozpocząłem się trochę, kto przeczytał temu bardzo dziękuję
Otóż, zacząłem tę zabawę, wsypaniem trochę NEPA w końcówkę fajki. Wtedy jeszcze nie wiedziałem czym dokładnie jest waporyzacja , teraz wiem, że nie miało to sensu, bo materiał zwyczajnie się spalił i poszedł z popiołem.
Druga próba to owinięcie materiału w folię , włożenie kulki do grubej, szklanej lufy i opalanie zapalniczka żarowa. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że opalanie ma być minimalne, ja grzalem tak jak bym opalał lufę po ziole czyli mocno. Materiał się pewnie spalił ale ściągałem takie wielkie piekące buchy, że byłem pewien, że to zadziała. Niestety nie zadziałało, a ja dostałem zapalenia oskrzeli.
Trzecia próba żarówka, ale wykonana tak, że wyciągnąłem tylko środki, do górze przyczepiłem folie no i grzalem. Czasem pojawił się dym, czasem bardzo słaby. Generalnie ciężko było się tym sztachnąć.
Ostatnim pomysłem była folia, w którą owinalem gaz do zapalniczek, wyciągnąłem go i zweżylem góręz tak aby tylko weszla lufka. No i tutaj chmara jest tak wielka, że nie idzie się sztachnąć. To jest takie niedobre, że zbiera na wymioty i mocne wykurwiscie. Dodam, że smak jest dokładnie taki jak przy metodzie z pazlotkiem w lufce.
Zastanawiam się, czy to to aku tak wali po gardle ii płucach?
Dodam, że przy ostatniej metodzie, wpierw odpaliłem sama folie.
Zapalniczkę trzymam tak aby tylko delikatnie podgrzewała dno foli. Coś tam skwierczy, jest chmura, ale nie ma przechuja, który dałby radę to otrzymać.
Zmarnowałem już jakieś 4 tematu, zostały mi resztki. Byłby ktoś łaskaw wytłumaczyć mi co robię źle?
Za dużo tematu na raz? Nie sądzę.
Wyciągnąłem już tego trochę w płuca i żadnej fazy/euforii. A smak jest tak ohydny, że aż odrzuca. Chociaż myślę, że to smak folii.
No i czytałem coś o jakiejś kropelce że trzeba prowadzić. W żarówce jeszcze jestem w stanie to zrozumieć, ale w folii już njez bo przecież nic nie widać.
I ostatnie pytanie czy na żarówce czy też folii ma zostać osad, czy jest to po prostu spalony temat?
Ile czasu trwa proces wapo jednego bucha? 1 minuta, 5 ?
Dzięki z góry. Dopóki nikt nie pomoże to nie będę kombinował, bo szkoda tej ostatniej sztuki 😀
Rozpocząłem się trochę, kto przeczytał temu bardzo dziękuję
10.12.2024, 03:31
Powiem Ci tak,
zacznij sobie od poradnika dekadan89 , gość jest legendą waperską
tam na nagraniach zobaczysz mniej więcej jak to wygląda i z czym to się je
przynajmniej mi było łatwiej w ten sposób sobie zwizualizować całość i nie przepalać tematu w powietrze
https://dopal.org/showthread.php?tid=1582
A NEP nie jest "smaczny" na wapo, wręcz taki gryzący i znieczulający język, ale działa
I najlepszą decyzją będzie zainwestować w meth-pipe'a albo coś w tym stylu, dostaniesz w vape-shopach, ewentualnie ja zaczynałem od zakrzywionej szklanej lufki i też się dało
zacznij sobie od poradnika dekadan89 , gość jest legendą waperską
tam na nagraniach zobaczysz mniej więcej jak to wygląda i z czym to się je
przynajmniej mi było łatwiej w ten sposób sobie zwizualizować całość i nie przepalać tematu w powietrze
https://dopal.org/showthread.php?tid=1582
A NEP nie jest "smaczny" na wapo, wręcz taki gryzący i znieczulający język, ale działa
I najlepszą decyzją będzie zainwestować w meth-pipe'a albo coś w tym stylu, dostaniesz w vape-shopach, ewentualnie ja zaczynałem od zakrzywionej szklanej lufki i też się dało
10.12.2024, 09:12
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10.12.2024, 09:12 przez dzwudziesty.)
Czarny osad tudzież zwęglone pozostałości to najnormalniej w świecie spalanie/przepalanie tematu.
Za blisko masz ogień i substancja się węgli.
Za blisko masz ogień i substancja się węgli.
10.12.2024, 13:07
Dzięki. Już zajebałem z budowy nonoanon mam methpipe, ale muszę jak najmniej dymu ulotnić w pomieszczeniu. Uznałem, że żarowa jest dobra bo cały dym nie ma czym ulecieć. Dopiero buchem go ściągam i wdmuchuję w poduszkę głupio brzmi, ale paliłem tak kiedyś alfę jak ktoś był obok w pokoju i o dziwo nic nie czuł dziwnego w zapachu domu
777 - Licencja na zażywanie.