Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
a-PVP
04.01.2025, 10:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04.01.2025, 10:36 przez kot_kreskowy.)
Firana
Nie ma sprawy 😎
Oczywiście alfa ma też i dobre strony.
O ile nie dasz do pieca zbyt wiele.
Dopaminowo-noradrenalinowy rush jest zajebistym doznaniem, masturbacja na tym to pierdolone szaleństwo, dzikie stany euforyczne, intensywność wszystkiego co nas otacza sprawia, że czujemy wszystko bardziej.
Zacznij od małych dawek rzędu 30 -50 mg.
Nie syp na oko, miej wagę.
Nie ma sprawy 😎
Oczywiście alfa ma też i dobre strony.
O ile nie dasz do pieca zbyt wiele.
Dopaminowo-noradrenalinowy rush jest zajebistym doznaniem, masturbacja na tym to pierdolone szaleństwo, dzikie stany euforyczne, intensywność wszystkiego co nas otacza sprawia, że czujemy wszystko bardziej.
Zacznij od małych dawek rzędu 30 -50 mg.
Nie syp na oko, miej wagę.
NIE dla OPIO !!!
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
04.01.2025, 12:30
Niech pamięta też o odczekaniu odpowiedniego czasu pomiędzy jedną a drugą dawką. Zbyt szybka druga wrzuta może już spowodować schizy. Wiem co piszę, jak waliłem pierwszą dawkę 50mg nie zdążyło się rozkręcić dobrze a ja już kolejną waliłem i to był błąd... Fakt dawka była wtedy o połowę mniejsza, ale sam fakt.
Gołąb doleciał.
Jakie to kurwisko jest mocne to ja pierdole.
Napisze coś więcej jak tylko trochę zejdzie.
A więc, pierwszy kontakt z tym kurestwem..
Nie wiem co mnie podkusiło. Chyba to, że mefedron już przestał czesać.
Niestety dałem dupy, bo nie skołowałem wagi i sypalem na oko, ale naprawdę linijki jak paznokieć.
Pierwsza uczuleniowa i nic to zaraz poprawka tyle samo. Coś tam zaczęło stymulować, ale zero euforii. Poczekałem z pół godziny, kolejna kreska. Coraz większą stymulacja.
Zero chęci na faje. Po 4mmc jaram jeden za drugim, czasem 5 pod rząd. Spaliłem ze 2 papierosy. Pod dwóch godzinach takiej fazy, z dupy podłożyłem nieco więcej i to był błąd. Nie mam żadnych schiz, ale wjechało mi na ciało jak sam chuj..serce i bebechy, chyba wątroba, bo mam z nią problemy, albo trzustka. A może to jest właśnie ta schiza?
Drugi klon pod językiem, mam nadzieję, że trochę mnie to rozluźni.
Przed badaniami, przyjąłem 500ml czystej wódki. Na szczęście mam jeszcze jedna butelkę. Wóda zawsze mi pomagała jak kiedyś przesadziłem z hexenem, a nie widziałem jeszcze o benzo.
Czuje się jakby coś mi miało pierdolnąć w środku. No i teraz bym zapalił, a boje się, że pogorszy jeszcze.
Szczerze nie wiem, co w tym ludzie widzą. Zero euforii, chęci do robienia czegoś.
Czy to jest naprawdę taka moc? Czy schizy mnie złapały? Przecież kokainy brałem większe lajny i tak nie siadala na kardio.
W sumie nigdy nie lubiłem stymulantów, tylko kokainę właśnie i to nie każda, bo niektóre bywały właśnie neurotoksyczne.
Chuj, biorę szklane i leje wódkę. Oby pomogła, nie zaszkodziła.
Zdecydowanie za mocny to specyfik jak dla mnie, a mikrodawki nic nie dawały.
Jakie to kurwisko jest mocne to ja pierdole.
Napisze coś więcej jak tylko trochę zejdzie.
A więc, pierwszy kontakt z tym kurestwem..
Nie wiem co mnie podkusiło. Chyba to, że mefedron już przestał czesać.
Niestety dałem dupy, bo nie skołowałem wagi i sypalem na oko, ale naprawdę linijki jak paznokieć.
Pierwsza uczuleniowa i nic to zaraz poprawka tyle samo. Coś tam zaczęło stymulować, ale zero euforii. Poczekałem z pół godziny, kolejna kreska. Coraz większą stymulacja.
Zero chęci na faje. Po 4mmc jaram jeden za drugim, czasem 5 pod rząd. Spaliłem ze 2 papierosy. Pod dwóch godzinach takiej fazy, z dupy podłożyłem nieco więcej i to był błąd. Nie mam żadnych schiz, ale wjechało mi na ciało jak sam chuj..serce i bebechy, chyba wątroba, bo mam z nią problemy, albo trzustka. A może to jest właśnie ta schiza?
Drugi klon pod językiem, mam nadzieję, że trochę mnie to rozluźni.
Przed badaniami, przyjąłem 500ml czystej wódki. Na szczęście mam jeszcze jedna butelkę. Wóda zawsze mi pomagała jak kiedyś przesadziłem z hexenem, a nie widziałem jeszcze o benzo.
Czuje się jakby coś mi miało pierdolnąć w środku. No i teraz bym zapalił, a boje się, że pogorszy jeszcze.
Szczerze nie wiem, co w tym ludzie widzą. Zero euforii, chęci do robienia czegoś.
Czy to jest naprawdę taka moc? Czy schizy mnie złapały? Przecież kokainy brałem większe lajny i tak nie siadala na kardio.
W sumie nigdy nie lubiłem stymulantów, tylko kokainę właśnie i to nie każda, bo niektóre bywały właśnie neurotoksyczne.
Chuj, biorę szklane i leje wódkę. Oby pomogła, nie zaszkodziła.
Zdecydowanie za mocny to specyfik jak dla mnie, a mikrodawki nic nie dawały.
Wczoraj, 08:30
Firana Nigdy nie mieszaj alko i benzo z stymulantami w sumie z jakimikolwiek dragami może to ci zrobić mocne kuku. Co do wejścia na serce różnie mogło być. Czasem to zatrucie a czasem jakaś powolnie wkręcająca się schiza. Choć u ciebie bym celował w fizyczne objawy bo piłeś wtedy alkohol.
Wczoraj, 09:00
Pamietam po starej dobrej alfie tw shizy, ktorymi jak doszlo do wprawy mozna bylo sterowac jak w jakims stymulatorze
Ale to tylko alfa mi dawala ta mozliwosc, zaden inny stymulant.
Ale to tylko alfa mi dawala ta mozliwosc, zaden inny stymulant.
(Wczoraj, 08:30)Lifeisbrutal napisał(a): Firana Nigdy nie mieszaj alko i benzo z stymulantami w sumie z jakimikolwiek dragami może to ci zrobić mocne kuku. Co do wejścia na serce różnie mogło być. Czasem to zatrucie a czasem jakaś powolnie wkręcająca się schiza. Choć u ciebie bym celował w fizyczne objawy bo piłeś wtedy alkohol.
Na mnie po prostu tak stimy działają, a ten okazał się bardzo mocarny. A wóda zawsze mi pomagała czy to w kryzysowych sytuacjach czy to na zejście. Może na dłuższą metę wyrządzi więcej złego niż dobrego, ale w danej chwili to leczniczy elixir.
(Wczoraj, 10:08)Firana napisał(a): Na mnie po prostu tak stimy działają, a ten okazał się bardzo mocarny. A wóda zawsze mi pomagała czy to w kryzysowych sytuacjach czy to na zejście. Może na dłuższą metę wyrządzi więcej złego niż dobrego, ale w danej chwili to leczniczy elixir.
Natomiast żadnych schiz nie uświadczyłem jak do tej pory, poza tymi objawami, o których pisałem.
No może po za tym, że mam wrażenie, że zrobiłem dramę i całe forum ma ze mnie bekę. 😀
Wczoraj, 10:32
Lifeisbrutal Ketrel to mam na co dzień od psychiatry. Również biorę, jak już chce zakończyć tripa i usnąć. Mam go brać regularnie, ale stosuje tylko gdy mam problemy ze snem.
Wczoraj, 20:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wczoraj, 20:44 przez kot_kreskowy.)
Firana
Nie chlej tyle jak ćpasz bo można się kipnąć.
Co innego drink na zejściu a co innego takie ilości.
Totalne nieodpowiedzialstwo
Dostaniesz fatality i chuj, do piachu.
Nie chlej tyle jak ćpasz bo można się kipnąć.
Co innego drink na zejściu a co innego takie ilości.
Totalne nieodpowiedzialstwo
Dostaniesz fatality i chuj, do piachu.
NIE dla OPIO !!!
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?