Ja mam dużo wspomnień, ciężko wskazać jednoznacznie.

Jak kolega w 2k15 w wigilię zajaral mojej  maczanki pierdolił że słaba a to na pustostanie takim było i po chwili wyjebał się z krzesła na którym siedział i prawie się udławił rzygami fontanna na 1m gdzieś rzygowin kurwaaa mieliśmy wtedy po 15 lat znaczy on 13 już nigdy dopa nie zajaral

Jak mój stary chciał wyjebać królika przez balkon.

Kurwa dawajcie szczęśliwe wspomnienia a nie takie

Ze szczęśliwych to jak matula wyjebała starego z chaty  haha

Jak mój stary chciał wyjebać królika przez balkon.

XDD

Pamiętam, że wymyślałem jakieś pojebane trasy autobusów, łącznie z jakimiś nieistniejącymi miejscowościami i nadawałem im równie pojebane nazwy.

Palenie fajek z kartki papieru xd

Wielkie plakaty na ścianie z uzbrojonymi małpami, miały karabiny granaty opaski na głowie jak rambo.

Jak miałem 9-10 lat, to pokłóciłem się z kolegą (pamiętam cały czas jak się nazywa) to mu wyjebałem połówką cegły w łeb

Przegryzłem sobie jezyk na wylot 
To dłuuuuugo jadłem tylko herbatniki moczone w mleku albo herbacie.

Widziałem jak mój ojciec sie wieszał...
Na szczęście wtedy akurat przeżył.


Kąpiele w morzu podczas sztormu 


Jak kuzuni mnie uczyli pływać nad morzem to wywlekli mnie na materacu na pierwszą rewę, zostawili i uciekli na brzeg.
Tak nauczyłem się pływać