1.5 miesiaca detoksu od bialej chemii...Niestety dla tejze amfetaminy...mialem porownanie z cocolino exclusive na 4MMC...

teraz nocna zmiana, stróżuje i ogarniam obore na polu testując amf... w dawkach 2x 100mg sniff...w konsystencji jakby glinowate/zwilzone, po obrobce suszenia aplikacja...profilowe dzialanie, jest to jakosciowy material, zaden Władziu ulicznik, zapach ulatujacy, wyczuwalny z miejsca po otwarciu wora...nie jest to rzeznik i kosa speedowa...


Natomiast cocolino i 4MMC jako baza...uwydatnily wszystkie ulomnosci fety, brak wszechstronnosci...prostacka, pusta faza. duzo aktywnosci takiej nachalnej, takiz elektryczny pinkny Roman. Mylnie jest to wlasnie kojarzone z pewnoscia siebie, a to zwykly brak kontroli zachowania i cpunski kretynizm ;-) malo kreatywne w dzialaniu...


nie dziwie sie ze fetałka zeszla do piwnicy, jako drag kojarzony patofamilokowo;-) i ten niekonczacy sie maraton męki braku laku i snu...Co dla mnie jest ogromnym minusem tego profilu...jak i samo zejscie i "kac" po...


To wlasnie przewaga coco exclusive/4MMC...godzinna rozkosz orgazmu, fajka po i spacku;-) jakosc nad ilosc...a tu na odwrot
Reasumujac...stricte produkt - dobrej jakosci... w sam raz do posprzatania obory

LOBO 
Słuchaj, jak łeb chory to nic prawidłowo na ciebie nie zadziała, nawet Coco prawdziwe z Medellin, to nie problem z profilem, to problem z głową
… twoją głową, przykre.

Mówisz, że robisz na polu i w stodole za strażnika (na wsi nie byłem nigdy, ale zakładam, że obory stróż/ochrona nie pilnuje z kilku przyczyn, 
ale tu nie o tym.

Chłopie w kilku zdaniach opisywałeś swój problem, kto w nocy ogarnia pole i je pilnuje ? 

A, że oborę posprzątałeś to może i dobrze, nie wiem, czy to była twoja, czy sąsiada, czy wyimaginowana, ale niech tak będzie 
– jak będziesz szedł do stosownego lekarza do pokaż co tu pisałeś, to ułatwisz diagnozę, 
weź szczoteczkę i piżamę, może będą chcieli sprawdzić, twoje wizje.

Jeszcze raz podkreślę, że tam amfetamina z HighlifeMarket to bardzo dobry produkt, ale niestety jak w przypadku naszego „kolegi”, wizjonera, myśliciela, LOBO  – ranta, czasem testy nie wyjdą, jak to się mówi, "z pustego to Salomon nie naleje".

---

*PS znam wielu porządnych ludzi, którzy przyjechali do miasta, z mniejszych miejscowości czy wsi, to zdroworozsądkowe osoby, przez takie komentarze kompromitujesz siebie i rykoszetem tych ludzi.

mnie się po prostu wydaje, że szanownemu mr LOBO  nie podchodzi faza po amfie, bo jest specyficzna - to trzeba kochać
ketony to inna bajka, a stimy to już w ogóle, amfka w tej kwestii jest bardzo specyficzna, jeden napisze na tym magistra - drugi posprzata oborę a inny sobie ( wiadomo co zrobi ) ... 

stimiarza nie przekonasz do Mefa
Mefedroniarza nie przekonasz do amfki
- chyba że jeden i drugi już jest na tyle zabrany że oczekuje czegokolwiek od ... czegokolwiek.

peace of life

LOBO 
Słuchaj, jak łeb chory to nic prawidłowo na ciebie nie zadziała, nawet Coco prawdziwe z Medellin, to nie problem z profilem, to problem z głową
… twoją głową, przykre.

Mówisz, że robisz na polu i w stodole za strażnika (na wsi nie byłem nigdy, ale zakładam, że obory stróż/ochrona nie pilnuje z kilku przyczyn, 
ale tu nie o tym.

Chłopie w kilku zdaniach opisywałeś swój problem, kto w nocy ogarnia pole i je pilnuje ? 

A, że oborę posprzątałeś to może i dobrze, nie wiem, czy to była twoja, czy sąsiada, czy wyimaginowana, ale niech tak będzie 
– jak będziesz szedł do stosownego lekarza do pokaż co tu pisałeś, to ułatwisz diagnozę, 
weź szczoteczkę i piżamę, może będą chcieli sprawdzić, twoje wizje.

Jeszcze raz podkreślę, że tam amfetamina z HighlifeMarket to bardzo dobry produkt, ale niestety jak w przypadku naszego „kolegi”, wizjonera, myśliciela, LOBO  – ranta, czasem testy nie wyjdą, jak to się mówi, "z pustego to Salomon nie naleje".

---

*PS znam wielu porządnych ludzi, którzy przyjechali do miasta, z mniejszych miejscowości czy wsi, to zdroworozsądkowe osoby, przez takie komentarze kompromitujesz siebie i rykoszetem tych ludzi.

A ja to się zastanawiam czy ten post to jeszcze opinia o amfetaminie?

No kaman...
Panowie dwaj...

kot_kreskowy 
Tak to analiza działania amfetaminy i związane z tym implikacje.
Bo pisanie bzdur, o profilu fety, jak to zrobił, to świadome wprowadzanie w błąd i robienie czarnego PR-u.

---

M7G9O 

Stary... Amfetamina to silny stymulant .
MDMA – empatogen.

Jak można oczekiwać tego samego działania, czy podobnego? 

Dlatego w pigułach częstu jest MDMA i Feta, aby się profile uzupełniały – to jasne jak słońce.

Bo fetkę trzeba po prostu lubić i absolutnie nie oczekiwać od niej tego samego, czego oczekuje się od ketonów.
Mam bardzo dużo dobrych wspomnień z tym stimem, ale też musiała być do tego sprzyjająca sytuacja.
Ale ze stwierdzeniem "drag kojarzony patofamilkowo" trzeba się po części zgodzić.
Dużo lepiej nada się do chamskiej nocnej jazdy przy manieczkach w towarzystwie krzykliwych patusów, niż do spaceru po parku pogrążonym w swoich myślach.

---

Czeslawo 

Uwierz, że daleko nie trzeba szukać użytkowników, którzy oczekują tego samego. Niektórzy chcą się po prostu naćpać.
Napisałem, że nie można oczekiwać od nich tego samego, bo użytkownik, do opinii którego się odnosimy porównał te 2 grupy substancji.

Przecież LOBO napisał wprost, że produkt jest dobrej jakości, lepszej niż to co lata na ulicy, ale tego rodzaju faza niezbyt mu odpowiada. W jakim celu te późniejsze dogryzanie? Jak macie jakiś problem do siebie to proszę załatwiać to na PW, bo zaraz zamiast opinii na temat produktu, będzie kilka stron jakiejś pobocznej dyskusji nie na temat.

Proszę od tego momentu pisać jedynie recenzje i opinie na temat sortu. Jakieś wycieczki personalne czy też innego rodzaju offtop będzie usuwany.

Jak tak to czytam, to się zastanawiam czy nadal mówimy o tym samym produkcie

Mimo mojego ADHD i tego że krajówka akurat działa na mnie zupełnie inaczej z czego zdaje sobie sprawę doskonale, ale tego nawet ja się nie spodziewałem.

Pierwsze bodajże 4h można by powiedzieć że książkowo, spokój cisza i opanowanie ale właśnie po mniej więcej tym czasie zaczęły się dziwne numery odstawiac.

Pierw było tak jakby brak chęci do "bytu" że pozwolą sobie to ująć tak, zaraz po tym osłabienie takie jak występuje przy przeziębieniu no i potliwość na wzór tej która występuje przy mefie/klefie czy też mdma, nie zdążyłem jako tako rozgryźć co się dzieje w danej chwili gdy dopadł mnie głód... Zwyczajny taki, burczenie w żołądku itp its i nie mimo ADHD ów objaw nie należy do normalnych u mnie.

Zaznaczę że przed testami opedzlowalem 4 kotlety a'la Magda Gessler (wielkości przeciętnej patelni ) co jeszcze bardziej mnie zakłopotało, następnie były nudności.
Dawki przyjmowane z wagi, początkowa 55-75 bo nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje, zresztą o czym pisze teraz.

Może to ten legendarny zjazd po amfie o którym tyle razy czytałem ?   Tylko dlaczego w przerwie między pasami a fajkiem ?
Po 2h od skończenia pojawiła się chwilowa senność, która sądzę że nakierowała mnie troszkę ale to tylko moje gdybanie i teorie a w rzeczywistości może to być stek bzdur.

Otóż podobne nieprzyjemności miałem jak przedawkowalem... Kawę Dokładnie te same "doznania".

Chęci do działania niestety nie powróciły lecz bezsenność i to takie słabe uczucie braku chęci na sen mimo fizycznego zmęczenia zaczęło mnie irytować bo nie lubię bezczynności.

Na szczęście w szufladzie w ktorej stwierdziłem że czas na przymusowy przegląd leżało pudełko które zostawila przezorniejsza wersja mnie
Gdyby nie giet wujka Henia to bym dalej próbował drzemać z oczami szeroko otwartymi.

Jak rzadko oceniam amfe, tam tutaj musialem niestety z przykrością się pochylić i mimo że cherry i miętą bardzo mi do gustu przypadky tak tutaj niestety moja ocena to...


4.5/10
Pasty nie sprawdzałem, śmieszna sprawa ale po połowie torby tej amfy wygladalem jakbym minimum tydzień bez snu był xD

A jeszcze jedno, z jednej części nosa zwyczajnie krew zaczela lecieć - w tej mniej podrażnionej.

Chyba wszystko

........
Otóż podobne nieprzyjemności miałem jak przedawkowalem... Kawę Dokładnie te same "doznania".

........

Nie chcę się czepiać, ale w kwestii "kopanek" wypowiedziałam się w wątku ... z pastą.

Bez testów właściwych i po opiniach nie da się jednoznacznie stwierdzić czy towar podbity kofeiną nadaje się właśnie tylko do ... ogarniania obory jak zaznaczył LOBO 
czy może reakcja to kwestia osobnicza i akurat jest tak u naszego szanownego moderatora a u innych nawet nie będzie tego - zjebania po amfie.
Ogólnie zjeba po amfie występuje, ale nie po kilku kreskach ... i zarwaniu jednej nocki. Jak się wpiepszy w ciąg to potrafi ładnie schizo-porobić. 
Sama jestem tego doskonałym przykładem bo leciałam jeszcze za małolata na tym dość grubo i wiem czego się spodziewać, wiem też jak działa czyścioch i wiem jak działa skopany czyścioch kofeiną... kurcze aż mnie kusi by spróbować, ale nie po to z tego wyszłam by się znowu wjebać a stan po amfie uwielbiam. ( kurwa ja pierdolę )

Analizując dawki Epsiakos to brał je na prawdę niewielkie w przyrównaniu np do takiego qazplm1233  , który to chwalił się wrzutami 300-500mg i nawet nie odnotował zwały. ( no i o tym że przerobił 5G w nieco ponad dobę to nawet nie wspominam )

Stąd ważne są recki, im więcej będziemy mieli danych od użytkowników tym lepiej będzie można uśrednić potencjalne działanie / dawki i ew. opinie końcową czy towar wart jest świeczki. Wiadomo, cena może zasponsorować wiele ... ale jak to koparka to dobrze by było mieć tego świadomość.

Niech każdy bada substancje wg. własnego uznania i wyciąga z tych testów odpowiednie wnioski 

Info opinia jest od mojego szczura laboratyjnego.
Info o laborancie wiek 30+ waga 110+ tryb domowy mała ilość witamin i słońca. 
Nazwa produktu: Amfetamina

Wygląd produktu: małe białe grudki, typowy wygląd amf, lekko mokre

ROA: sniff

Czas działania: pare godzin

Zaaplikowano: 200mg x5

Profil działania: książkowa wersja amfetaminy, ładuje sie około 5-10min, natychmiastowa chęć do działania, dosyc fajny clearhead mozna bez problemu skupic sie na pracy lub graniu, caly czas chec do palenia papiersow, czas dzialania pierwszej lini okreslibym na jakies 45min, 

pozniejsze dorzutki dzialaly podobnie ale skracal sie czas dzialania, po przerobieniu 1g jeszcze okolo 2-3 odczuwalne byly skutki walenia, lekka stymulacja etc - bez szans na spanie. Ogolnie bardzo dobra feta, taka jaka ja wlasnie zapamietalem ze starych czasow.