I tutaj koncze wasza dyskusje ktora zeszla na boczny tor i przerzucam wam to do dzialu https://dopal.org/showthread.php?tid=261&page=31

Wszystkie posty pod moim ktore beda nie na temat, bede systematycznie kasowal

Miałem przyjemność testować ten odczynnik.
Pierwsze wrażenia. Kontakt ze sklepem świetny, V bardzo komunikatywny a wysyłka ekspresowa. Pakowanie było ok.
Co do samych efektów. Droga podania to oczywiście kinol, dawka uczuleniowa 50mg ledwo posmyrała. Za to 200 wytrąbiło przeokrutnie, ale tylko pod względem serotoninowym. Czułem się identycznie jak na wjeździe xtc. Zero speeda, rozlało mnie na kanapie przy muzyczce. Po jakichś 2 godzinach podjąłem męską decyzję, że trzeba ruszyć się na miasto... No i właśnie w tym problem... od tej pory nie pamiętam tripa. Ocknąłem się już po powrocie, na kanapie w salonie tarmosząc Wezuwiusza do jakichś dziwnych filmów.
Nie mam odniesienia do tego, jak działał 4mmc w czasach legalności, więc się nie wypowiem. Jak dla mnie substancja bardzo "domowa", ale na pewno jeszcze nie raz po nią wrócę. 
Swoją drogą, doświadczył ktoś podobnych amnezji po tym odczynniku? (jakieś 5h wycięte z życia)
Podsumowując. Vendora polecam głównie ze względu na komunikatywność i szybkość dostawy.
Jeśli chodzi o substancje, to jest ona bardziej dla szczurów kanapowych (dorzutki po przekroczeniu grama już nie klepią, przynajmniej donosowo)

M7G9O Amnezja po 200mg mefa? Napewno nie po klonach o których pisałeś?

Być może źle to ująłem. Spędziłem w domu trochę czasu i zdążyłem zjeść tego jakiegoś grama. Na wyjście przyjąłem szczura (ale go nie ważyłem), na oko pewnie 250-300mg coby mieć siłę i energię do spaceru. Pamiętam z tego tyle, że już wychodząc z klatki potężnie mnie rozlało, mam parę flashbacków jak łażę po parku i tyle. "Pobudka" w domu z resztką wora. Absolutnie nie ujmuję tego jako negatyw działania. Prawdopodobnie tak pogrążyłem się w euforii, albo rozmowie z kimś przez telefon, że mózg wymazał mi tę część tripa.

Nie łączę benzo ze stimami/euforykami.

Doświadczenie: 2 lata RC 
Czwóreczka od higllife'a okazała się jedną z najlepszych jakie próbowałem, przed skosztowaniem, były 2 miesiące przerwy od wszelkich RC oprócz zioła. Pierwszy poleciał sniff dość spory na oko około 150mg, (dwie cienkie kreski ułożone na jednej karcie) Mefiks od tego vendora okazał się lepszy niż ten który był do zamówienia w Polsce na darkmaretach (archetyp)
Vendor naprawdę się postarał, czuć starą dobrą i czystą czwórkę w postaci ryżu   mefiks cały nie był w dużych kryształach tylko w takich ryżowych małych pałeczkach. Po jebnięciu tego line'a zaraz poczułem smak i efekty mefa:
-Serce zaczyna napierdalać
-narastająca wszechogarniająca euforia psychiczną
- Stymulacja
-Empatia
-Oczopląs oraz wibrujące widzenie 
-typowe rozmazywanie obrazu po euforykach
-poczucie lekkości 
-Błogostan mefowy 
Mogę to pisać całymi godzinami, lecz przejdźmy o sedna, po kilku kolejnych lineach mogę wam zagwarantować że to najlepszy sort 4-mmc aktualnie na rynku, night nie jadłem tak dobrego. Z fartem ziomeczki

No i przyleciał do mnie sampelek z 4-MMC 
Pierwsze wrażenie    powalające oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Ładny kamyczek zbity a więc wypadało by go rozdrobnić ale tutaj kryształek bardzo mięciutki, łatwo obrabialny mechanicznie, kruchy....Pomyślałem, że z uwagi na moje doświadczenia z tą substancją jeszcze w latach 2010-2011 wróży to dobrze i zapowiada się ciekawie...

I tak też się stało...
Przyjęcie donosowe 200 mg tego odczynnika wywołało u mnie wyrzut serotoniny, którego oczekiwałem natomiast o dopaminie i norradrenalinie można tutaj zampomnieć, jesli występują to w bardzo małych nieodczuwalnych praktycznie ilościach....Trwał troszkę krótko bo ok 35minut więć poleciał i następny węgorzyk, który wywołał u mnie takie same (również jeśli chodzi o długość działania) pozytywne odczucia jak uprzednio...

Co za tym idzie, jest znacząca przewaga eufo nad speedem i o ile tutaj się w ogóle uprzeć i chcąc (wg mnie troszkę bezzasadnie) porównać eufo/speed to szacowałbym jakieś 94%/6%....Dlatego nie wszyscy zapewne będą z tego zadowoleniu ale jak dla mnie osiągnięty niemalże maskymalny poziom satysfakcji w elitarnej grupie... 

Zobaczymy jak przebiegnią dalsze badania, jeśli będe miał coś jeszcze godnego uwagi do dodania w tym aspekcie to z pewnością nie omieszkam to opisać....
Peace 4 All

Mirandes4 

Co za tym idzie, jest znacząca przewaga eufo nad speedem i o ile tutaj się w ogóle uprzeć i chcąc (wg mnie troszkę bezzasadnie) porównać eufo/speed to szacowałbym jakieś 94%/6%

To skoro wg ciebie bezzasadne, to po co to napisałeś?

Bo czegoś tu kurwa nie rozumiem....
Robisz coś, co w twojej opinii jest nieuzasadnione?
Z kim lub z czym ty się tam zmagasz w tej swojej głowie...
Cóż to za mroczna siła jest?

Napisałem tak ponieważ wiele osób w takich kategoriach często wyraża swoje raporty na temat tripów, dla mnie to porównywanie troszeczkę eufo/speed jest trochę na wyrost, w szczególności jeśli chodzi o katynony, gdyż nie spełnia w 100% możliwości takich recenzji.... Tak samo jak ktoś pisze że np. :"wow ale pizda", jest "moc" lub ze "jest porobiony"...
I tyle...
A w ogóle coś tak kodzie mi wyjechał z tym....Bo zaraz spakuję zabawki i pójdę grzecznie spać jak to cały jaa i wsyzstkie złe demony już z siebie dawno wypędziłem....

Mirandes4 ja mysle ze tam bylo 93.76% eufo a 6na9% spidermana ;-) ...

Dlaczego wszyscy walą mefista per kindol, nei rozumiem tego...nikt nie napisze...walnalem kapsulke/bombke i mialem to sramto owanto...tylko krechy srechy...

Mówiliśmy o tym setki razy. Na te wasze kumate info dufo speed 130 proc wpływa wiele rzeczy. Od jakości tolerki przez to co jesz na tym jak odpoczywasz skończywszy. 
Nie ma żadnego przełożenia na fakty Twój wpis "kumate euro speed 120 eufo 13,7839 proc. 
To nic innego jak wprowadzanie reszty w błąd. Kiedyś pisałem - suplementuj taurynę będzie speed, suplementuj tryptofan będzie eufo, jedz szybkie dania będzie jeszcze inna zależność, jedz normalnie gotuj w domu będzie jeszcze całkiem inaczej. 
Chyba, że masz 13 lat i Twoje spanie zamyka się w jakichś dziwnych ramach. To spoko pisz.