horsii 
Może źle to ująłem.
Z opinii o nim można wywnioskować, że działa typowo "medycznie", czyli znosi lęki.

Znosi lęki, ale nie dodaje odwagi.

Po odpowiedniej dawce alpry miałem czasami ochotę zaczepiać przypadkowych ludzi na ulicy, tak jak po alkoholu i to w zasadzie było dla mnie główną zaletą benzo - stan półnieśmiertelności i wprowadzenie w głupkowaty nastój.

Wszystko co opisałem w zasadzie pokrywa się z tym, czym jest anksjoliza.

Ale tak, jak mówię. 
Z większości opinii wynika, że Pyrazolam jest dobry do stosowania zgodnie z jego przeznaczeniem, a nie "do ćpania".

a jak ma sie ten pyrazolam do clonazolamu?

Nie ma co porównywać nawet, pyrazolam jest o wiele słabszy, jego spektrum efektow też nie jest takie szerokie, jest głównie przeciwlękowy i tyle.

Pyrazolam to taki wzmocniony bromazepam, dosłownie.

Clonazolam od Bolchemist 👌🏼 petarda 🔥💥

Jeśli chodzi o RC benzo to mi najbardziej odpowiada pyrazolam.

Bromazolam. Weź jeden z drugim sobie z 10 sztuk na testa. Jedzone przed snem zapewnia cały następny dzień jak bajka. Nie ma za co

Taka właśnie decyzja została już podjęta Metykatykot .

Plany zepsuł tylko jeden spedalony scamer

Metykatykot Po pyrazolam też się dobrze śpi, raz wziąłem pyrazolam i bromazolam razem i spałem jak zabity.

Tak Lajsix, ale w bromku jest ten chyba okres półtrwania czy coś takiego, że naprawdę na drugi dzień w pracy to niby czas leci normalnie, ale zaczynasz robotę, a już ją kończysz tak zapierdala czas. Jakby człowiek wyłączoną świadomość upływania czasu miał

Panowie już stop. Bo ja już mam jęzor na wierzchu.

Jeszcze nie wziąłem bromka, a już się w niego wjebałem.