Piwo somersby,  ewentualnie te takie już gotowe drinki do kupienia.

Whisky, tequilla ale ta droższa . Wolę srebrną. Wódka jakoś średnio.
Browarek zimny w UJ latem to podstawa

Mi większość łyski w smaku kojarzy się jak takie perfumy, ale no może ja chujowe łyski piłem. Ale od wielu ludzi słyszałem to stwierdzenie.

Piwo z dodatkiem miodu lub zwyczajna wiśnióweczka )

Nie znoszę smaku (chyba że trunkó typu likiery gdzie ledwo czuć nuty alkoholowe). Do tego mój organizm jest bardzo podatny na wpływ depresantów, zatem łatwo jest mi przesadzić z ilością, tak że bym się źle czuł. Natomiast jak już piję to mam wyliczone, że mogę przyjąć od 60-100ml czystego etylowego i staram się pić alkohole jak najmocniejsze, aby mieć to z głowy.

Dobrym mixem dla mnie podwójne espresso na podkładce z napoju wysokoprocentowego - efekty podobnawe do benzo i kofeiny, ale nawet trochę bardziej przyjemne. Z moich ulubionych trunków to zapewne byłoby whiskey (ale w żadnym wypadku nie amerykański szajs) - najlepszą marką jaką dotychczas piłem to było Tullamore Dew - delikatniejsze w smaku, gładkie i praktycznie nie ma po niej kaca

Jeżeli ktoś lubi rum(ja też nie wiedziałem że lubię) póki spróbowałem rum biały z Kauflandu (capital sparrow white rum) tylko i wyłącznie w połączeniu z shweppes mojito zaufajcie mi i spróbujcie do tego cytryna

Nie. Alkohol to dziadostwo! Niszczy wszystko rodziny, osobowość, kariery i zdrowie. Byłem w ciągu alkoholowym od 10 lat i od niedawna widzę zmiany, które nastąpiły po jego odstawieniu.

BORDEAUX Belle Vue D`Arthus 2021 ... SZTOS
najlepszy reset dla ciała 
nie jakieś tam witaminki.,..

Mi większość łyski w smaku kojarzy się jak takie perfumy, ale no może ja chujowe łyski piłem. Ale od wielu ludzi słyszałem to stwierdzenie.

Z jakąkolwiek amerykańską whiskey, którą piłem miałem podobne odczucia, ale polecałbym spróbować twory Wyspiarzy. Moją ulubioną do tej pory jest Tullamore Dew. Oferuje deliktaniejszy smak, gładkie wejście i brak "pieprzności" innych whiskey, które miałem okazję pić i nie ma po niej praktycznie kaca.

Dokładnie. Tymbardziej, że ta whisky Jack, Labele i inne ustrojstwa to jest jeden chuj właściwie. Dobrze prawies, jest różnica w smaku no o w cenie hehe