Hej. Chciałbym spróbować jakieś substancji z grupy sajko, dlatego też przyszedłem tutaj jako turysta doradzić się ekspertów 🍄
2 osoby, zero wcześniejszych przygód. Myślę, by obstawić na jakieś grzyby(dostęp do wszystkich psychodelików, w tym LSD, nbome, grzyby różnych odmian, homit, homept, 2cb, itp... mam.
Co polecacie na pierwszy raz dla dwóch chłopców, aby nie było za grubo? Myślę celować w grzyby, ale:
Pytam ekspertów: jakie jest wasze polecenie? 😅

W menu mam wiele rzeczy: CCM, MMC, alfy, synth. Canna, ketamina(często, różne izomery), benzo praktycznie wszystkie, oksy, trampki, mst, feta, koks, weed.... I jeszcze dużo innych. U że
Tak więc chciałabym Soraya
Spytać doświadczonych, jaka delikatna substancja sajko na pierwszy raz? Myślę że najlepszy byłby grzyb(ale ja mało wiem, dlatego pytam ♥️)

Polecam grzybki pierwszy raz próbowałem jeśli chodzi o psychodeliki i była to najpiękniejsza faza jaką przeżyłem.

2cb jest idealne jako pierwszy psychodelik

2c-b daje radę, ale to jest taki bardzo niezobowiązujcy psychodelik, taka zabawka, nie ma co tu szukać głębszej fazy.
 Jak chcesz coś odrobinę poważniejszego, ale nie przytłaczającego  to możesz spróbować lizergamidy - LSD, albo z rc 1P-LSD/ETH-LAD  (1p jest łatwo dostępne i niedrogie), w ilości 100 mikrogramów, coś takiego. Albo 4-ho-met/4-ho-mipt w ilości 25-30 mg. 
czytając tę listę rzeczy z jakimi masz doswiadczenie, myśle że te wyzej wspomniane środki w tych dawkowaniach cię nie przerosną. uważam że 100 mcg kwasa (albo równoważna tej dawce ilosc jakiejś bliskiej najlepiej 1-podstawianej pochodnej) to dobra opcja na 1 raz z psychodelikami.

Ja również polecam grzyby,tylko nie szaleć z dawkami.Na początek 1,5-2,5gr będzie okej jeżeli chodzi o te standardowe mocą.

A homet typowo grzybowa faza jak psylocybina

2cb,4homet,male dawki grzybow

Z rzeczy, z którymi miałem styczność a pozwoliłyby najłgodniej pozwalają się oswoić z "vibem psychodelików" powiedziałbym, że DXM z ziołem jest całkiem dobrym wstępem. Owszem, jest to dysocjant, zatem teroetycznie z innej grupy substancji, ale dzięki dodatkowi zioła uzyskuje się bardzo dużo wrażeń podobnych do innych psychodelików od ciekawych open eyeowych i closed eyeowych visuali, przez zupełnie odmienny od codziennego toku rozumowania, przez jakąś więź z obiektami otaczającymi nas i możliwość zatracenia się w nich, aż po synestetycznego odbierania bodźców. Trip nie trwa jakoś bardzo długo a sam wpływ DXM i zioła trochę usypiają człowieka, zatem w razie czego można zrezygnować z żeglugi i w miarę łatwo zasnąć.

1p LSD
Psylocybina

@"Antek991"  Na pierwsze loty celowałbym w coś łagodniejszego i działającego przez krótszy czas. Moim pierwszym psychodelikiem był kwas, ale jeżeli ktoś ma pewne obawy lub po prostu tendencje psychiczne do lekkich paranoi, lęków, psychoz to sugerowałbym coś łagodniejszego na pierwsze loty, aby się oswoić i później wypływać na pełny ocean.