aż bym zjadł teraz bobu
szkoda, że w nasionach bobu jest tak mało lewodopy, za to nasiona mucuna pruriens zawierają jej sporo. 
oprócz tego, ta roślina i jej ekstrakt były używane jako antidotum na ugryzienia przez jadowite węże
btw czystą l-dopę można kupić na allegro normalnie
i jeszcze ciekawostka, że lewodopa podnosi poziom testosteronu i zwiększa syntezę i wydzielanie hormonów wzrostu (źródło wikipedia)

Nawet jeśli, same w sobie nasiona, będą miały tego związku tyle co kot napłakał to nie zaszkodzi sobie je podjeść przed planowanymi ekscesami. Może ta odrobina wzboagci przynajmniej pierwszą kreskę a na pewno bób jest pożywny i bogaty w białko, co się przyda przed maratonem, jaki będzie czekał nasz organizm.

DarkSonia Kurcze, też muszę poobserwować jakie mam pobudki, bo często jem bób wieczorami, ale oprócz wiatru z dupy i zajebistego smaku to nie zwracałem na resztę uwagi.

W jakimś supermarkecie dostanę teraz bób? Bo nie widziałem nigdzie jakoś

W Lidlu jest

---

włodzimierz u mnie przy warzywach

---

Ja mam u siebie w mieście

Kurde, byłem niedawno ale się nie rozglądałem 
To następnym razem, ale dzięki

To w zamrażarkach jest czy przy warzywach?

U mnie w Lidlu już nie ma, ale warzywniaki jeszcze sprzedają. Rok temu nawet we wrześniu był.

Warto jeszcze spróbować na rynku / targowisku, może coś się ostało... No, ale niestety jest to danie sezonowe i to relatywnie przez krótki czas dostępne.

KONIecznie z solą... podstawa

DarkSonia  Ja jeszcze lubię dodać odrobiny chilli w proszku i czosnku granulowanego, ale to moje wypaczenie do doprawiani wszystkiego na ostro.