Cześć. Widzę że niektórzy wstawiają swoje kolekcje więc postanowiłem również pochwalić się swoim stanem magazynu 📦

O kurwa, tu jest wyższa szkoła jazdy

Co jest w tej dużej samarze?

doxyou ketamina, 50 parę gram, może 60 🫣😀
Kilka dni temu kolekcja była dużo większa, było jeszcze 50 piguł 2cb, 30 więcej xtc, ketamina w formie cukru 25g,  25g więcej ketaminy tej co na zdjęciu, 7g koko i 70g 3-MMC. Ale niestety znalazł to mój współlokator, członek rodziny i wszystko spalił…

Że kurwa co zrobił???????

jprd... kim ty jesteś
trzeba cie rozkminić, za duży stan magazynowy jak na świeżaka 

moher doxyou Teraz mam trzeźwą osobę, która przy tym była więc dowiem się jak to było: Nacpalem się ketamina, matula mówiła że jestem strasznie naćpany i ta trzeźwa osoba która mi to opowiada przyszła mnie ostrzec. Mówiła żebym przystopował, chciała mi zabrać ketamine żeby nie było przypału ale nie pozwoliłem i dalej robiłem kreski kety. Odbijałem się od ścian, pudełko z narkotykami leżało w widocznym miejscu. Później się obijałem przez cały dom. Domownicy kazali mi iść spać, ja nie poszedłem oczywiście. No i wtedy weszli mi do pokoju z nienacka, zobaczyli w chuj dragów, zajebali wszystko a później ponoć to zostało spalone ☹️
No szkoda, ale pomału odrabiam straty 😆

---

DarkSonia świeżak na forum, ale narkoman ze stażem 😆

O cholera jaki narkoman

Walenie idzie ale pracuję, normalnie funkcjonuję. Teraz jestem na chwilowym l4 bo już mi wszystko się w organizmie psuło od dragów, był szpital kilka razy no ale będę się starał ograniczać ketamine bo to od niej jestem najbardziej uzależniony, biorę codziennie od rana do nocy.
No ale wracam do życia i lecę dalej

Ogólnie to zawsze uważałem ketamine za coś bezpiecznego ( jeśli można o narkotyku coś takiego powiedzieć). Po zarzuceniu 150 mg Szczurka miałem tak z 2 godziny lotu, nie myśląc ani przez chwilę o dorzutce. A kolejna chęć spotkania z ketą była daleka o nachalności. A tu przypadek dość silnego uzależnienia. No bratku , tu pauza konieczna bo trzeba o zdrowiu pomyśleć żeby móc się jeszcze kiedyś bawić

moher  no a ja ostatnio na urlopie 2 tygodnie leciałem na wielkich dawkach kety, albo k hole albo dawki anestetyczne. Czasem przerwy ale to tylko po to żeby gdzieś pojechać czy coś. I codziennie  zawsze piwo+keta i nie byłem zdolny do funkcjonowania. A jak byłem trzeźwy to miałem okropne stany lękowe bo byłem już tak zaślepiony tymi k holami że nie ogarniałem realnego świata. No i pomału do tego wracam