Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Przedawkowanie i jego efekty
21.07.2022, 04:01
Witajcie,
Czy zdażyło się wam przesadzić?
Jakie były skutki i co przedawkowaliście?
Mi osobiście kilka razy się to przytrafiło przy zażywaniu stimów (hexen i alfa) kilka lat temu.
Efektem tego były ostre i intensywne wymioty.
Wymioty były tak bardzo spotęgowane, że byłem zmuszony na siłę pić wodę,aby było wogule czym wymiotować, bo już z żołądka zaczynała iść krew.
Pamiętajcie,aby podczas testów zachować umiar i ostrożność, bo nie każdy może mieć tyle szczęścia co ja.
Czy zdażyło się wam przesadzić?
Jakie były skutki i co przedawkowaliście?
Mi osobiście kilka razy się to przytrafiło przy zażywaniu stimów (hexen i alfa) kilka lat temu.
Efektem tego były ostre i intensywne wymioty.
Wymioty były tak bardzo spotęgowane, że byłem zmuszony na siłę pić wodę,aby było wogule czym wymiotować, bo już z żołądka zaczynała iść krew.
Pamiętajcie,aby podczas testów zachować umiar i ostrożność, bo nie każdy może mieć tyle szczęścia co ja.
NIE dla OPIO !!!
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
21.07.2022, 05:50
przedawkowanie alfy pvp + mitshubishi kolor skory odcien fioletowo czarny, ledwo oddychalem, fatalne krazenie, puls 190 i mega halucynacje i panika - miesiac na zoltym
moze nieprzedawkowanie, ale syta korba mix 4fma, 3fpm, alfa pihp, bromazolam, lorafen, 3cmc wodka + thc - nie spalem 9dni i nie wiedzialem co jest prawda, a co nie. Na szczescie bromazolam na palca ukoil moj bol i spalem kolejno 29h chyba nigdy takiej korby nie mialem, myslalem ze zwariowalem!
moze nieprzedawkowanie, ale syta korba mix 4fma, 3fpm, alfa pihp, bromazolam, lorafen, 3cmc wodka + thc - nie spalem 9dni i nie wiedzialem co jest prawda, a co nie. Na szczescie bromazolam na palca ukoil moj bol i spalem kolejno 29h chyba nigdy takiej korby nie mialem, myslalem ze zwariowalem!
21.07.2022, 09:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21.07.2022, 09:02 przez voice.of.voiceless.)
ja zajaralem przepych po butinace od flighta, spalilem kawalek z cybucha, tak grubo to nie mialem po niczym od kilku lat, przypomnialo mi sie jak wyglada spotkanie ze smiercia po ostrym prsedawkowaniu kannabinoidow
po scisnieciu wiadra polozylem sie na lozku, nagle poczulem dziwny, ale znajomy mi niepokój, zaczalem slyszec tykanie zegara i sie zapadac w dol, w mig wstalem i biegiem do kibla w glowie zalujac tego co odjebalem, nie chcialo mi sie rzygac, ale usiadlem na podlodze przed kiblem powoli ogarniajac mysli, wystraszylem sie i probowalem sie uspokoic - na szczescie skutecznie
jaki z tego wyciagnalem wniosek? kiedy ma przyjsc smierc na bombie, bedziesz wiedzial o jej obecnosci, smierc nie zabiera nagle, wciaga twą świadomsc powoli i dobitnie cie informując o tym, zajrzy ci w oczy i odejdzie albo zamknie je na zawsze. twarda glowa i zimna krew, a spokoj cie uratuje.
w tym roku juz nie ruszam kanna xd do nastepnego
po scisnieciu wiadra polozylem sie na lozku, nagle poczulem dziwny, ale znajomy mi niepokój, zaczalem slyszec tykanie zegara i sie zapadac w dol, w mig wstalem i biegiem do kibla w glowie zalujac tego co odjebalem, nie chcialo mi sie rzygac, ale usiadlem na podlodze przed kiblem powoli ogarniajac mysli, wystraszylem sie i probowalem sie uspokoic - na szczescie skutecznie
jaki z tego wyciagnalem wniosek? kiedy ma przyjsc smierc na bombie, bedziesz wiedzial o jej obecnosci, smierc nie zabiera nagle, wciaga twą świadomsc powoli i dobitnie cie informując o tym, zajrzy ci w oczy i odejdzie albo zamknie je na zawsze. twarda glowa i zimna krew, a spokoj cie uratuje.
w tym roku juz nie ruszam kanna xd do nastepnego
21.07.2022, 09:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21.07.2022, 09:27 przez kot_kreskowy.)
@"PUDZILLA"
Po przeczytaniu tego posta czuję dość spory wewnętrzny niepokój...
Niczym mistrz horroru Stephen King.
Kurwa, bez kitu, to brzmi jak scena z jakiegoś
psycho-thrillera.
Powiem Ci,że cały czas byłem przekonany aby kanna nie tykać, a tym postem tylko mnie w tym utwierdziłeś👍
Po przeczytaniu tego posta czuję dość spory wewnętrzny niepokój...
Niczym mistrz horroru Stephen King.
Kurwa, bez kitu, to brzmi jak scena z jakiegoś
psycho-thrillera.
Powiem Ci,że cały czas byłem przekonany aby kanna nie tykać, a tym postem tylko mnie w tym utwierdziłeś👍
NIE dla OPIO !!!
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
21.07.2022, 10:50
@"PUDZILLA" usunąłem bo pewnie masz racje, ale czy zatrucie nie występuje w wyniku przedawkowania? Dlatego te pojęcia się łączą, dodatkowo oba mogą zakończyć się śmiercią
21.07.2022, 11:12
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21.07.2022, 11:12 przez voice.of.voiceless.)
zatrułeś się w wyniku nadmiernego przyjmowania substancji, a nie w wyniku przedawkowania. tak jak w przypadku kaca mozna mowic o zatruciu alkoholem, natomiast przedawkowanie tj. przyjęcie jakiejkolwiek substancji farmakologicznej w ilości powodującej ostrą, szkodliwą dla organizmu reakcję somatyczną lub psychiczną. Przedawkowanie może wywołać skutki trwałe lub przejściowe, może także spowodować zgon.
Miałem nieprzyjemność przedawkować FU-F'a.
Zamawialem kiedyś ze sklepu który to miał w ofercie(jedyne opio u nich). Ja tego nie kupiłem. To był „smiertelny sampel„. Samara opisana fuf na naklejce,po czym nazwa przekreślona i zastąpiona nazwa jakiegoś stima. Było tego na tyle dużo że myślałem że to faktycznie stim - Może z 4.7g.
Kto daje tyle i takiego opio w gratisie?
Ale coś mi mówiło żeby pamiętać o próbie uczuleniowej.
Ona niestety też była za duuuuuuuża.
Mini mini mini sniff, uczucie ciepła, po chwili ultra gorąco,pot i sedacja.... Rozmył mi się obraz.... Pamiętam jak się wywracam i leeeeece.. Pamiętam upadek, ale już go nie czułem totalnie. Powieki opadły. Koniec.
Obudziłem się kilkadziesiąt godzin później w szpitalu z rurą w gardle.
W międzyczasie pamiętam tylko jak ktoś w panice na sorze krzyczał „zostań z nami, walcz oddychaj chłopie „ ale jakby była tam tylko moja świadomość ale bez ciała.
Jestem ogólnie zdrowy, nie było niedotlenienia i uszkodzeń. Ale niestety los tak chciał że źle się przewrociłem i z powodu pośredniego odniosłem bardzo znaczący uszczerbek na zdrowiu do końca życia.
Dodam jeszcze tylko że moja próba była przeprowadzona ze świadomością czym to opio,i jakie są dawki.
Co powiem na koniec KAŻDEJ OSOBIE z osobna ?
Zamawialem kiedyś ze sklepu który to miał w ofercie(jedyne opio u nich). Ja tego nie kupiłem. To był „smiertelny sampel„. Samara opisana fuf na naklejce,po czym nazwa przekreślona i zastąpiona nazwa jakiegoś stima. Było tego na tyle dużo że myślałem że to faktycznie stim - Może z 4.7g.
Kto daje tyle i takiego opio w gratisie?
Ale coś mi mówiło żeby pamiętać o próbie uczuleniowej.
Ona niestety też była za duuuuuuuża.
Mini mini mini sniff, uczucie ciepła, po chwili ultra gorąco,pot i sedacja.... Rozmył mi się obraz.... Pamiętam jak się wywracam i leeeeece.. Pamiętam upadek, ale już go nie czułem totalnie. Powieki opadły. Koniec.
Obudziłem się kilkadziesiąt godzin później w szpitalu z rurą w gardle.
W międzyczasie pamiętam tylko jak ktoś w panice na sorze krzyczał „zostań z nami, walcz oddychaj chłopie „ ale jakby była tam tylko moja świadomość ale bez ciała.
Jestem ogólnie zdrowy, nie było niedotlenienia i uszkodzeń. Ale niestety los tak chciał że źle się przewrociłem i z powodu pośredniego odniosłem bardzo znaczący uszczerbek na zdrowiu do końca życia.
Dodam jeszcze tylko że moja próba była przeprowadzona ze świadomością czym to opio,i jakie są dawki.
Co powiem na koniec KAŻDEJ OSOBIE z osobna ?
PAMIĘTAJ KURWA O TEJ ZASRANEJ PRÓBIE UCZULENIOWEJ!!!!!
ZACZNIJ OD NAPRAWDĘ MINIMALNYCH ILOŚCI.
TO RATUJE ŻYCIE!
Tak wyglądała moja pierwsza zabawa z hexem
Było to jakieś 2 miesiące temu i nie odczuwam żadnych skutków tamtej sytuacji. Dodatkowo zacząłem się odpowiednio suplementować i staram się chociaż jeden posiłek mały zjeść podczas ciągu. Dzięki temu nie uświadczam zjazdów ani nie łapię żadnych schiz.
Było to jakieś 2 miesiące temu i nie odczuwam żadnych skutków tamtej sytuacji. Dodatkowo zacząłem się odpowiednio suplementować i staram się chociaż jeden posiłek mały zjeść podczas ciągu. Dzięki temu nie uświadczam zjazdów ani nie łapię żadnych schiz.
Cytat:Cześć, nie mam zbyt dużego doświadczenia ze stymulantami, kilka razy próbowałem kokainy oraz około 15g nepa, tak to tylko 3cmc i inne euforyki. Tydzień temu dostałem 5 gram analogu hexenu. Poleciałem w ciąg, który trwał 2 dni i 3 noce, 3 dnia rano więcej nie wziąłem bo wjechały mi schizy na banie - pierwszy raz w życiu coś takiego miałem.
Zrobiłem sobie 3 dni przerwy i znów przystąpiłem do testów. 2 dnia testów w nocy z czwartku na piątek wziąłem dawkę 2 razy większa niż do tej pory. Przez pierwsze 20 minut było okej, do czasu aż nie poszedłem zapalić papierosa. Gdy skończyłem palić i przekroczyłem próg balkonu z pokojem dostałem mroczków przed oczami i już myślałem, że zaraz zemdleje, jednak tak się nie stało, ani drugi raz się ta sytuacja nie powtórzyła. Za to zaczął boleć mnie kark i nie mogłem zaczerpnąć powietrza. Zacząłem panikować i głęboko i mocno oddychać, nie mogłem także usiedzieć na miejscu. Wyglądało to tak, że co chwilę chodziłem nerwowo pokój-balkon. Pojawiło się także mrowienie w dłoniach które się stopniowo nasilało, w pewnym momencie miałem problem żeby korzystać z klawiatury w telefonie. Dodam także, że kark przestał mnie boleć, ale po kilku minutach pojawił mi się uścisk w klatce piersiowej, trochę poniżej serca, ale po środku. Pech chciał że akurat mój zegarek się ładował, więc nie wiem jakie miałem tętno na początku, zaś w trakcie tego wyglądało tak jak na pierwszym screenie.Trwało to około 15 minut, zaczęło odpuszczać gdy postanowiłem położyć się na łóżku.Zaczęło się to około godziny 2, po tym do godziny 6 rano zrobiłem jeszcze 3 kreski i zasnąłem. Obudziłem się o 11 zrobiłem jedna kreskę żeby się ogarnąć i przez cały dzień mój puls wynosił około 130 uderzeń na minutę, ale dodam że tego dnia po godzinie 12 zrobiłem 30 tysięcy kroków - 25km, odczułem lekkie duszności, ale nie nazwałbym tego ani bólem ani dyskomfortem, bardzo możliwe ze sobie to wkrecalem.Wczoraj puls już miałem w porządku od 80 do 130 - dodam tylko, że cały dzień byłem na nogach.Jak myślicie co to było? Zawał raczej bym wykluczył, bo obniżył mi się puls, a następnego dnia bez problemów zrobiłem 30 tysięcy kroków.Podejrzewam albo zapaść, albo nerwicę.Wie ktoś może jakie powinienem podjąć kroki, a może to olać?Na internecie niestety nie mogę znaleźć informacji o leczeniu oraz powikłaniach zapaści.Dodatkowo kupiłem w aptece tabletki z magnezem i potasem.
21.07.2022, 16:55
oj mialem tak jak zajebalem za duza ilosc 3 cmc iv i po wyciagnieciu igly juz wiedzialem ze za grubo bedzie pojawil mi sie problem z oddychaniem ciezko wkurwe mi sie oddychalo nie moglem powietrza zlapac i mialem wrazenie ze zaraz mi mozg rozpierdoli i mialem tak z 20 minut dobre juz bylem pewny ze zejde i mowillem tylko sobie ze juz nie zajebe po kablach jak przezyje ale chuja tam po 30 minutach po skonczeniu tego zapodalem kolejnego strzala ale juz bylo normalnie dlatego jak nigdy nie testowaliscie iv nie próbujcie uzalezenia fizycznie i psychicznie jak pojebanie myslalem ze po kanna nic mnie bardziej nie uzalezni mylilem sie ..