Grzechem jest mówić o opiatach i nie wspomnieć o pst. Oczywiście o dobry mak ciężko zwłaszcza w Polsce gdzie króluje mak nisko morfinowy, jednakże na wszystko jest jakiś sposób.
Do pst to najlepiej mak samemu nazbierać, ale czasu nie ma, hodować sie nie chce to szukamy bakalandow. Partie najlepiej z godzin wczesno porannych 2-4 nad ranem, ale gwarancji nigdy nie ma. Dobry mak sie dawno skończył. Ja wodą zalewam zimną bo od ciepłej szybciej pęcznieje co utrudnia proces płukania i zmniejsza wydajność naszych nasion. Na oko widać ile wody nalać. Cały mak ma być pod wodą, logiczne. Dodać trochę kwasku cytynowego czy po prostu soku z cytryny lub octu z łyżkę na litr starczy, ja cytryny leje w opór żeby chodź trochę smakiem przebiła. Jak już wszystko masz w odpowiednim naczyniu to niech sobie postoi z minute dwie potem przemieszac i tak z 15/20 minut. Byleby nie za długo zeby nie nasiąknął wodą za bardzo. Gotową przepłuczkę odsączamy od maku najlepej przez jakiś materiał, szmatę czy koszulke starą i ten mak jeszcze ścisnąć żeby jak najwiecej wody wyleciało, można też delikatnie odkręcić korek jeśli plukalismy w butelce i odwrócić do góry nogami. Taką przepłuczke można 2-3 razy z  jednego maku robic. potem tylko wypic te 1,5 litra wody i gotowe. Lepiej na spokojnie popijać bo nic nam z tego jak wszystko zostanie zwrócone

No i to jest dobry post,brawo budyn

Elegancko. Kapitan ucz się jak posty pisać.

A maku nie ma przypadkiem kilku odmian? W sensie kopiące/karające czy to już nie ma znaczenia przy przepłuczce? 🤔
Tak pytam, bo pamiętam opowieści kolegi jak kiedyś mak właśnie walili IV, tzw kompot i podobno jak złego nazbierałeś, to po strzale skręt i cierpienie zamiast przyjemności.  

No jest kilka rodzajów fakt, tutaj pisze o makach sklepowych niebieskich, nie w postaci masy makowej. Pisze że ze sklepowych najlepiej sprawdzają się bakalandy. Mogę się rozpisać w kwestii doboru maku na co patrzeć żeby szanse na to że klepnie wzrosły, ale i tak większość z nas nie ma do tego dostępu i pójdzie szukać po sklepach

A kompot to nie to samo co przepłuczka co wam się tu wszystkim ubzdurało

pst = przepłuczka, czyli to co w pierwszym poście


Kompot robi się z maku wysokomorfinowego, nielegalnego u nas.

W latach 60tych była fala kompotu, założyciel MONARu zakładając ośrodek uzależnień miał głównie na celu walke z tym (na focus.pl ciekawy artykuł z nim znalazłem, o monarze też było), potem wyplewili z Polski ta wspaniałą roślinke, zostal na polach tylko ten nieklepiący. Z opowieści mojego starszego amigo, jeszcze w późnych latach 90tych można było trafić gdzieniegdzie po za terenami zabudowanymi mak wysokomorfinowy. Dwie główki na surowo i był szpital

Ja to wiem ty to wiesz, a jednak są wyjątki używających tych pojęć jako synonimy. Już nie mówiąc o fakcie że kompotu nie robi się z nasion maku w przeciwieństwie do przepłuczki. 
Ale nie ma co się pieklić każdy może się pomylić. Od tego podobno jest to forum żeby się edukować

budynmalinowy dzięki za odpowiedź. 🙂
Zielony jestem w tych tematach jak łodyżki maczków z których się mleczko wyciskało. Coś tak mi świta. Temat ogólny o makach, kompotach itd. fajna sprawa, by była moim zdaniem. Pozdro. 🙂

Jak macie możliwość to przejdźcie się na wiejski targ. Nasionka od rolnika na wagę. Często trafiają się takie "brzydkie" gdzie jest dużo niedojrzałych ziarenek i fafrucli z resztek roślin.

Czasy pst się skończyły - dobre serie powymierały, ale przyczyniło sie też do tego zachowanie użytkowników, którzy rozpierdalali mak po całym sklepie, grzebiąc w seriach. Sklepy sie skapnęły też i pilnują tego jak chuj.
Warto szukać w sklepach zielarskich maku, bądź na targach ! Łatwo tam wyczaić tam co dobre