NO LOVE alkohol dziala usypiajaco ale ma negatywny wplyw na sen bo zaburza prawidlowy jego cykl. Skraca faze 4 NREM (sen gleboki) i calosciowo splyca sen. Wszystko przez metabolizowanie w aldehyd octowy. Takze sen po alkoholu jest malo efektywny. 
A do do hydroksyzyny to nie wiem kto tak ja okresla, bo to nie na depresje jest. To uspokajacz. Dodatkowo dziala przeciwalergicznie. Stosowana zgodnie z przeznaczeniem jest bardzo skutecznym lekiem

hydroksyzyne miałem kiedyś przepisana na nerwice pomagała mi zasnąć ale ze względu na moje chore loty ale to i tak hujnia była najlepiej działa na mnie cannabisb

Jak wyżej zauważono, najlepsze są naturalne metody: spacer, wysiłek fizyczny, oddechy, liczenie od 100 w dół (gdy liczymy, mózg nie jest w stanie myśleć), itp...
Ja z swojej strony polecam, przetestowałem na sobie, godzinę przed spaniem zjeść wysuszony kapelusz muchomora czerwonego (Amanita Muscaria), 0,5-1g w zupełności wystarczy. Zasypia się bezproblemowo, rano wstaje się wypoczęty, a do tego dochodzą bardzo realistyczne sny.

ja od siebie polece medytacje, jak mialem problemy z zasnieciem na detoksie i przewracalem sie z boku na bok, to chwila medytacji wystarczyla zebym jebnal jak kloda i elegancko spal

Też słyszałam o ten hydroxyzynie takie opinie z tego co wiem to się to niemowlakom stosuje

Też słyszałam o ten hydroxyzynie takie opinie z tego co wiem to się to niemowlakom stosuje

Ja się po hydro lepiej wysypiam. Fajny jest tez trazodon.

polecam hydro na zejscie po stimach, z jednym piwkiem i elegancko w spanko

Hydro zadziala jak zejscie jest normalne, po nieprzesadzonej zabawie. Zejscie, ktore kazdy stimiarz powinien umiec zniesc bez uciekania sie do stosowania farmakologii. Nieprzespana noc to konsekwencja uzywania stimow. Nie powinno sie standardowych ubokow niwelowac uzywaniem substancji o odwrotnym dzialaniu. Tak sie robi tylko w sytuacjach kryzysowych. Walenie stima a potem z klucza usypiacza sprzyja poczuciu panowania nad dzialaniem organizmu. A to jest bardzo niebezpieczne

Beeniepatu jak zawsze w punkt. 
Dodam jeszcze, że na zejście najlepszym sposobem jest coś zjeść, uzupełnić płyny, dłuższą kąpiel i co najważniejsze to spacer. 
Ja wychodząc z domu już po kilkunastu minutach odczuwam znaczącą poprawę

po co się leczyć lekami z leków   xD przeciez to bezsensu  przecież sa naturalne sposoby