Czwórka to prawie samo eufo, a trójka to speed z euforią.
Odczuwalne proporcje to kwestia indywidualna, ale z reguły się pokrywają u różnych osobników.
Mi zawsze euforia wypierdala mocniej niż u innych ,bez znaczenia jaki materiał pobieram.

Mam podobnie i tak też preferuje. 3 przetestowana - bardzo  pozytywnie, czekam na więcej...
Skoro Twoim i nie tylko Twoim zdaniem w 4 więcej euforii będzie następna.   

Dla sprostowania: 3cmc a 4cmc to zupelnie inna euforia. W trojce jest dopaminowa, a w czworce serotoniowa.

czy ta serotoninowa wprowadza większy nieogar? taką jakby to nazwać wyjebkę totalną?

tome3eqkks serotoninowa euforia potrafi dac nieogar, ale nie nazwalbym tego wyjebka totalna. Bardziej, imho, jest to skupienie sie na samym sobie i przezywaniu tego stanu 😎

czyli substancja bardziej na wyluzowanie się , raczej nie polecał byś jako wspomagacz np. do sprzątania ?

tome3eqkks no na klasycznej czworce raczej lenistwo i zawias, niz chec do dzialania

Z pewnością też czwórka czwórce nie równa 😀

Heyo! Wczoraj odebrałam wygraną 3g, chociaż na oko było z 5g minimum. Wagi nie miałam przy sobie. Pierwszy raz z 4cmc. Już w drodze powrotnej zaczęłam dawkować kawałki doustnie popijając napojem. Pierwsze około 200mg. Poczułam się błogo jakoś 30-40 minut po, więc rzuciłam drugie tyle... I później tak co 15 minut, może co pół godziny połykałam kolejne kawałeczki lekko brązowego kryształku. I chyba zbyt łapczywie podeszłam do tego, bo zjadłam całość w jakieś 4 godziny!   Efektem czego było takie porycie dość spore, obawa, że ktoś zauważy (źrenice duuuże były), nie miałam ochoty na rozmowy z nikim, tylko zamknąć się samej i tak mi było dobrze.  Czy to mógł być efekt przedobrzenia z ilością? Na pewno aktywny RC, dla mnie za bardzo nawet Może gdybym troszczkę z głową i umiarem podeszła, całe doświadczenie było by przyjemne jak pierwsze 2 godziny około. Późnej około 3 godziny zasypiałam, ale zasnęłam w końcu! Dziękuję za gratis i w dodatku w tak szybkim tempie! 

Tych kryształów nie kruszyłaś przed badaniem? 

Heyo! Wczoraj odebrałam wygraną 3g, chociaż na oko było z 5g minimum. Wagi nie miałam przy sobie. Pierwszy raz z 4cmc. Już w drodze powrotnej zaczęłam dawkować kawałki doustnie popijając napojem. Pierwsze około 200mg. Poczułam się błogo jakoś 30-40 minut po, więc rzuciłam drugie tyle... I później tak co 15 minut, może co pół godziny połykałam kolejne kawałeczki lekko brązowego kryształku. I chyba zbyt łapczywie podeszłam do tego, bo zjadłam całość w jakieś 4 godziny!   Efektem czego było takie porycie dość spore, obawa, że ktoś zauważy (źrenice duuuże były), nie miałam ochoty na rozmowy z nikim, tylko zamknąć się samej i tak mi było dobrze.  Czy to mógł być efekt przedobrzenia z ilością? Na pewno aktywny RC, dla mnie za bardzo nawet Może gdybym troszczkę z głową i umiarem podeszła, całe doświadczenie było by przyjemne jak pierwsze 2 godziny około. Późnej około 3 godziny zasypiałam, ale zasnęłam w końcu! Dziękuję za gratis i w dodatku w tak szybkim tempie! 

mozesz wrzucic zdjecia tej 4 ?

Pozdrawiam