@"Lady Giwera" to chyba jakis zart: 'generalna opiniaz ze narkotyki sa zlez to nie jest zadna racja, tylko opinia'.
Wiekszej bzdury dawno nie slyszalem. Krotka pilka logiczna: rozumiem, ze nie znasz podstawowego pojecia towarzyszacego stosowaniu substancji psychoaktywnych - redukcja szkod. Jak cos nie szkodzi, to nie trzeba nic redukowac. Szach i mat.
Jak do dzis trwalas z w bledzie, egzystujac w jakiejs dziwnej rzeczywistosci, to niniejszym wyprowadzam Ci z bledu: narkotyki szkodza. Koniec i kropka. To jest fakt. Stwierdzony laboratoryjnie. Tu przyklad jakich mozna znalezc tysiace, odnosnie kazdej substancji. Warto czytac, a nie tylko pisac. 
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7878040/

U mnie zaczęło się od tego, że za małolata dużo na fruity loopsie się bawiłem, wiadomo zajawka. Ale gdy pierwszy raz zasiadłem do tworzenia muzyki po amfetaminie czułem się Bogiem brzmienia. 😆 Potrafiłem się lepiej skupić na detalach każdego dźwięku, bardziej kreatywny się czułem i tak się też zatraciłem w nocach przy komputerze. Dlatego czasami gdzieś tam mówię ludziom, że jak mają jakąś pasję to za żadne skarby nie powinni nawet próbować jak to jest wykonywać ją pod wpływem "dopalaczy" bo z pasji zrobić się może zgubny nałóg i gnój Życiowy. 
🙃

@"Lady Giwera" to chyba jakis zart: 'generalna opiniaz ze narkotyki sa zlez to nie jest zadna racja, tylko opinia'.
Wiekszej bzdury dawno nie slyszalem. Krotka pilka logiczna: rozumiem, ze nie znasz podstawowego pojecia towarzyszacego stosowaniu substancji psychoaktywnych - redukcja szkod. Jak cos nie szkodzi, to nie trzeba nic redukowac. Szach i mat.
Jak do dzis trwalas z w bledzie, egzystujac w jakiejs dziwnej rzeczywistosci, to niniejszym wyprowadzam Ci z bledu: narkotyki szkodza. Koniec i kropka. To jest fakt. Stwierdzony laboratoryjnie. Tu przyklad jakich mozna znalezc tysiace, odnosnie kazdej substancji. Warto czytac, a nie tylko pisac. 
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7878040/

Amen
To, ze szkodzą jest oczywiste. Ważny jest balans. Mało narkotyków więcej zdrowej żywności wiadomego pochodzenia. Kowalski zjadacz schabowych z pyrkami bez kapusty (która wyciąga toksyny) jest bardziej podatny na ryzyko niz osoba, która zje ciekawą substancję ale nadrabia to odpowiednia dietą. Wszystko jest dla ludzi, którzy używają głowy.

---

No a co moze powiesz ze to jest dobre to jest racja i stwierdzone ze narkotyki raczej niszcza organizm a nie pomagaja myśleć

Jedno drugiego nie wyklucza. Może wiesz dużo o narkotykach ale niewiele o równoważeniu oraz energii. Polecam zagłębić się w fizykę kwantową. Nie mnie oceniać co dobre a co złe. Ja tylko podkreśliłam, ze tych "chujowych" się ponownie nie je. Taki był przekaz

Beeniepatu ja się z tym nie zgodzę, idąc tym tokiem myślenia większość rzeczy nam szkodzi - cukier, sól, olej, a mimo to większość ludzi dożywa sędziwego wieku. Moim zdaniem o redukcji szkód można mówić po kilku dniowym maratonie, a nie po 5 kreskach na imprezie.

Nie porównuj soli czy cukru czy innych do narkotykow bo to bezsensu takie rzeczy nie sieja takiego spustoszenia w naszym organizmie jak narkotyki

SztywnyMisza zdaje sobie z tego sprawę, ale błędne jest twierdzenie, że narkotyki są dla wszystkich szkodliwe, narkotyki są szkodliwe dla większości ludzi, ale nie dla każdego

DwDPzN Mistrzu... Kazdy narkotyk szkodzi. I jak ktos twierdzi inaczej, to nie warto z taka osoba dyskutowac. Bo swiadczy to o ignorancji i braku podstawowej wiedzy na temat substancji, ktore sie zazywa. Kazda kreska moze zabic. Nie wiesz tylko kiedy. Nie sadzilem, ze akurat Ty nalezysz do takich osob. Zaskoczyles mnie grubo

Beeniepatu nie nie świadczy to o ignorancji i podstawowym braku wiedzy. 
Praktycznie wszystko może nas zabić, samochód, spadająca cegła, przepalona instalacja - ale czy w związku z tym mówimy, że postęp jest zły? Nie. 
Też szkoda szkodzie nierówna, moim zdaniem, że coś nam szkodzi możemy mówić w przypadku, gdy coś nam przynosi więcej szkód niż korzyści. Fakt, nie ma zbyt wielu ludzi, którym narkotyki dają więcej korzyści, niż szkodzą, ale takie osoby są. 
Stwierdzenie, że narkotyki tylko szkodzą, traktuje jak często gadkę lekarzy do osób uzależnionych, że uzależnionym jest się na zawsze i takie osoby nie nauczą kontrolować się nigdy nałogu. Takie twierdzenie jest błędne i nigdy nie uwierzę, że nie ma chociaż 0.001% osób, które wyjdą z uzależnienia i nauczą się kontrolować ćpanie/picie czy cokolwiek innego. 
Tak samo z szkodliwością narkotyków, nie jestem w stanie uwierzyć, że szkodzą one 100% osób je przyjmujących. 

Z tym, że każda kreska może zabić, to przy pewnej grupie substancji to jest fakt, ale trzeba pamiętać, że narkotyki to nie tylko stymulanty i opioidy, do narkotyków zalicza się setki, jak nie tysiące substancji, na przykład po takim LSD, nie ma mowy o śmierci przez bezpośredni wpływ substancji.

Z takimi argumentami nie ma nawet co dyskutowac. Jestes ignorantem do potegi n'tej. Zycie konczy sie smiercia. A z tym LSD to sam sie wyswietliles jako ignorant, bo przypadek smiertelny zostal stwierdzony. Naprawde polecam czytanie a nie tylko pisanie. Tym postem strasznie sie pograzyles. Szkoda slow.

Maniek napisał 13.11.2022, 00:14:
Nie cytuj poprzedniej wypowiedzi, gdy na nią bezpośrednio odpowiadasz. Proszę używać opcji "Szybka odpowiedź" lub "Nowa odpowiedź".

Beeniepatu taka jest prawda, może moje gadanie jest "szkodliwe", ale dla mnie liczą się fakty. Jesteś w stanie udowodnić Ty, albo ktokolwiek inny, że narkotyki szkodzą 100% osób? 
Ja sobie zdaje sprawę, że mi niczego dobrego nie przynoszą, tak jak i ponad 99.9% ich użytkowników, ale wyjątki nie potwierdzają reguły, tylko jej przeczą. 


Możesz podesłać coś o tej śmierci po LSD? 
Tylko nie o przedawkowaniu, bo nawet po przedawkowaniu wody została stwierdzona śmierć