Wątek dotyczy bezpieczeństwa fizycznego. Tak tylko przypominam...

Maniek dobre jaja... Faktycznie 🤦🤦🤦

Bezpieczenstwo fizyczne - gaz w morde i maltretowac teleskopem Sprawdzone kiedys w nocy na nafuranym przyjemniaczku z obieraczka do ziemniakow w reku szukajacego zaczepki.
a te pistolety hukowe albo na kule co2 to gowno. Zabiora ci taki i jeszcze ci go rozjebie na glowie.
Kazalem kiedys porobiony koledze strzelic mi w plery gole kulka gumowa z metalowym proszkiem w srodku (dla wagi) i bolec boli ale to pic na wode. boli mniej od paintballu.

horsii jakbyś dostał nim w twarz to byś inaczej pisał 

DwDPzN pewnie ta ale nie kazdy dzierzacy ta potezna bron na co2 w trakcie szybkiej akcji odda celny strzal w gebe xD to juz przerost formy nad trescia. wyperdolisz typowi oko i sam mozesz miec gorszy problem niz on ci chcial zgotowac. a gazem i pala wiaodmo jak. od gazu ise nie umiera a pala po nogach tak sie znecasz az masz pewnosc ze nie wstanie za toba
wiesz, ja kiedys lazilem z nabitym derringerem.....

Serio mieliście sytuacje, że trzeba było spierdzielać i jeszcze myśleć jak użyć broni? 
Odnośnie bezpieczeństwa fizycznego, macie metody jak dać do zrozumienia, że sie nie boisz i nie dasz sie zastraszyć bo to "straszyc to ja a nie mnie".

Jako kobieta krzyczeć, uciekać, gryźć jak trzeba, kopy w jaja, chociaż nie wiem czy w tym czasie nie znokautuje i po krzyku.

Najprostszy sposób - to brać nogi za pas i nie oglądać się za siebie.

C84S tylko jeśli potrafisz szybko biegać .

Kosa i gaz