najbardziej narażona jest wątroba, przez którą przechodzi cały proces metabolizmu danych substancji

---

oczywiście jeśli spożywamy srodki psychoaktywne enteralnie.^

Rozkurwia wszystko , najbardziej to beret hehe

Lepiej zadac pytanie czego nie niszczy

Psychikę najbardziej

No to jazda bez trzymanki, albo się wypierdolisz, albo się wypierdolisz tylko chwilę później...

CMC, MMC i ogólnie 2/3/4-podstawiane pochodne metkatynonu - neurotoksyczne
b-k z długimi łańcuchami w miejscu alfa (NEP, a-PiHP, a-PVP, MDPHP itp) - wybitnie hepatotoksyczne
benzodiazepiny, szczególnie nitrowane w dużych ilościach i łączone z alkoholem (klonazepam, klonazolam, flunitrazolam) - też hepatotoksyczne
arylcykloheksyloaminy w b. dużych ilościach - pęcherz może oberwac (ketamine cystitis), ale to trzebaby z rok żreć po 5g ketaminy tygodniowo
benzofurany, szczególnie 5 i 6-APB - kardiotoksyczne w dużych dawkach
no i nerki dostają wpierdol od wszystkiego

horsii "benzodiazepiny, szczególnie nitrowane w dużych ilościach"?

Ząbki stasznie lecą po hexie, nepie, a wcześnienej po badaniach penta i mefa. 
To na przykladzie osób, ktore przez "kilka " lat popłyneli z tematami...

Spotkaliście się z bólem w klatce piersiowej? Intensywny, migrujący do prawego ramienia?

UlalaKrewetka benzodiazepiny zawierające O2N w strukturze, wymieniłem je przecież. Są jeszcze oczywiście inne ale niedostępne, więc nie ma sensu wymieniać 234234325 pozycji.

No i należy pamiętać - bo chyba nie wszyscy o tym wiedza - że regularne wystawianie receptorów (jakichkolwiek - czy serotoninowe, czy CB1&2, czy NMDA, czy układ GABA, opioidowe - wszystkie) na działanie silnych agonistów (inaczej: napierdalanie mocnego i często) nie powoduje tylko "wzrostu tolerki" na spadek której wystarczy zrobić przerwe tylko także obumieranie receptorów którego już nigdy nie odwrócicie żadnym detoxem, suplami itd. i żadna substancja oddziałująca na układ który sobie zaoraliście już nie klepnie jak kiedyś i będziecie musieli brać pięciokrotność dawki normalnej osoby.