Dilleraaaa dla jednych jedyna droga to odciecie od tematu, srodowiska i wszystkiego co zwiazane z cpaniem. Dla innych nie. Relatywizm rzadzi tutaj

Macie jakieś doświadczenia z uzależnieniem fizycznym?Skuteczne sposoby?Wiadomo terapia,leczenie,silna wola.Ale co jeszcze można zrobić żeby pomóc takiej osobie?

próbować obudzić świadomość enteogenami, człowiek uzależniony to człowiek chory, cierpiący, nie ma się co nabijać, ale nie ma się co za nim pod pociąg rzucać, natomiast uważam, że odpowiednio poprowadzona terapia psychodelikami może pomóc nawet skończonemu opiowrakowi

i należy pamiętać, że uzależnienie to choroba na całe życie i gdy już sięgamy po drag, pamiętajmy o redukcji szkód

polecam zajrzeć do Polskiego Towarzystwa Psychodelicznego, oferują pomoc w różnych przypadkach

Taki temat już chyba był tak mi się kojarzy... Natomiast skuteczny sposób na wyjście to już kwestia substancji, w którą ktoś jest wjebany czy grupy substancji, więc temat rzeka. Dodatkowo uzależnienie fizyczne, a psychiczne to też osobne kwestie

Miałem uzależnienie fizyczne tylko w przypadku fajek.
Polecam przy głodzie dbać o sen, odpowiednie nawodnienie, dietę, wychodzenie na świeże powietrze, być z dala od miejsc i ludzi które/którzy triggerują wzięcie danej substancji.
Maniek Ciężko pisać tylko o sposobach na głód fizyczny, zwłaszcza że uzależnienie psychiczne idzie razem w parze z uzależnieniem fizycznym, dopisałbym jeszcze inne sposoby ale pomyślałem sobie, że te sposoby się wykorzystuje również przy walce z głodem psychicznym.

RaeminGhos Kolego, pisz śmiało na temat pozostałych metod, które znasz i które mogą komuś pomóc   Wątki połączyłem i zmieniłem nazwę.

Polecam prowadzić swój dzienniczek w którym zapisuje się codziennie swoje samopoczucie np od 1 do 10, opisywać sytuacje te najbardziej stresujące, oraz zapisywać w którym momencie występowała największa ochota na daną substancję. Polecam nazywać bardziej szczegółowo swoje emocje, aby móc się ich uczyć, lepiej poznając przy tym siebie. Zapisywać również te dobre rzeczy i cieszyć się z nich.
W trakcie kiedy występuje trigger, zamiast zasięgnąć po substancję, wyrób sobie dyscyplinę w której zastąpisz wzięcie jej dla zrobienia czegoś produktywnego dla organizmu typu wyjście do lasu na spacer, medytacja, ugotowanie sobie czegoś dobrego, narysowanie czegoś. Ja np jak czuję trigger to mam przy tym bardzo dużo energii, aż mnie ciśnie niesamowicie wobec czego ćwiczę dużo.
Kiedy nie wytrzymasz i powrócisz do danej substancji, wynieś z tego jakieś konsekwencje np. Dyscyplinarnie przeczytasz książkę ( ale taką dzięki której wyniesiesz wiedzę na przyszłość), zakaz na robienie rzeczy które ogólnie sprawiają Ci przyjemność, zapisz się na jakiś wolontariat. Dosłownie zrób coś co wpłynie na Twój rozwój. Rozróżniamy motywację od dyscypliny. Uwierz mi, że włożenie ciężkiej pracy w swoje życie, które masz tylko jedno, przyniesie Ci prawdziwe szczęście.
Żyjemy w świecie konsumpcjonizmu, mamy wolną wolę w kwestii tego co chcemy robić w danej chwili, żyjemy w natłoku informacji. Masz wszystko na wyciągnięcie ręki, polecam zrobić na głodzie detoks od wszystkiego , od wszelkiej przyjemności, porzuceniu mediów społecznościowych. 
Zwykle jak sięgamy po używki robimy to w kwestii sprawienia sobie przyjemności. Przyjemność nie równa się szczęście. Przyjemność trwa tylko chwilę, natomiast szczęście jest wynikiem ciężkiej pracy.

O k*urwa się się zajebałem w akcji sorry nawet nie spojrzałem czy ktoś stworzył taki wątek już 🤦. RaeminGhos proponowałem tej osobie prowadzenie   dzienniczka  próbowałem i nic mu to nie daje.Nawet próbowałem prowadzić ten dziennik z tą osobą żeby wesprzeć ją na duchu. @"PUDZILLA" ciekawy sposób na pewno porozmawiam na ten temat z tą osobą.Przykre patrzeć jak przyjaciel się stacza. Maniek dziękuję za przeniesienie postu 🙂

Lifeisbrutal Nic się nie stało I guess. Miło z Twojej strony, że chciałeś wesprzeć tę osobę. Wsparcie bliskich osób jest również kluczowe w rzuceniu nałogu.

U mnie używanie to "urozmaicenie", uzaleznienie to utrata wolności, ktora ma dla mnie znaczenie.