Wątek dedykuję @"Lady Giwera" która przypomniała mi o tym materiale w jednym z postów.🙂

Może niekoniecznie interesuje co Hitler powiedział, studiowałam kiedyś politologię, czytając zapamiętujesz perełki. Książki donoszą, ze miał spore zrycie, ale nie wiem czy naturalnie czy też "używał. "

Tak.
Adolf od pewnego momentu przyjmował w zastrzykach takie mikstury, że głowa mała.
Adolf miał bardzo duże zaufanie do swojego "lekarza" Teodora Morella od momentu jak ten wyleczył go z...kiły
Wtedy stał się jego prywatnym znachorem, bo mianem lekarza to ciężko w sumie go nazwać. Teodor był specjalistą od chorób wenerycznych.

Adolf, pomimo że był hipochondrykiem, to faktycznie cierpiał dolegliwości układu pokarmowego oraz bardzo często infekcje górnych dróg oddechowych, a wraz z wiekiem - choroba Parkinsona.

Pervitin, czyli metaamfetaminę, łykał prawie codziennie od momentu rozpętania wojny.

Per-vitin to z łaciny "na zdrowie" 
Tymi pigułkami był też faszerowany cały Wermacht, a niektórzy żołnierze gdy wracali z frontu, trafiali na odwyk

Najbardziej wystrzałowe koktajle Adolf przyjmował przed swoimi przemówieniami. Teodor robił mu wtedy zastrzyki mix kokainy z heroiną i/lub metaamfetaminą😎
Temu taki wykurwiony był na swoich przemowach.
Bez kitu, Adolf był turboćpunem.
Pomimo, że jego dokumentacja medyczna w większości została spalona na długo przed końcem wojny, to jednak wywiad amerykański ustalił, że przyjmował ponad 70 różnego rodzaju leków.
Teraz najlepsze, gdy chciało mu się jebać, ładował wyciąg z byczych jąder. To fakt.

Kiedyś sporo się naczytałem na temat Adolfa, a filmów obejrzałem też sporo na jego temat.

W momentach gdy już przegrywali na wszystkich frontach, naćpany Adolf potrafił wparować wkurwiony na naradę swoich dowódców, bluzgał ich od nieudaczników i przejmował dowodzenie osobiście, co skutkowało jeszcze większymi porażkami i stratami😂

Na własne życzenie, przez swe głupie decyzje przerżnął front ekspedycyjny w Afryce.
Przypomnę tylko, że dopóki Erwin Rommel dowodził Africa Corps, brytyjczycy mieli naprawdę grubą lipę w afryce.
Naćpany Adolf wszystko spierdolił😎

Druga duża wtopa naćpanego Adolfa, to oblężenie Stalingradu. Tam swymi rozkazami doprowadził do całkowitego okrążenia  6 armii dowodzonej przez samego Paulusa, a operacja Stalingrad, to porażka i straty 1,5 miliona ludzi po stronie państw Osi.
Wprawdzie tam na porażkę złożyło się kilka wątków, jak choćby słynny rozkaz Stalina - "Ani kroku wstecz" (kto się cofał kula w łeb), to jednak stalingrad początkowo opanowany w dużej części przez szkopów&friends upadł przez szereg decyzji naćpanego wodza😂
Można? A jakże 

Jest wogule dużo książek na temat Adolfa i o Adolfie. Jaki był prywatnie, jak bardzo kochał Ewę, jak zaczynał swoją karierę, etc. No w chuj tytułów jest.
Polecam szczególnie tą książkę:

@"Kaja Buza" jakkolwiek to zabrzmi, mi miło .

Pije sobie kawę i aż mi się przypomniał wątek chyba z jakąś kawą tu był.Ziomek mi jeszcze pokazał zanim tu wbiłem mniejsza xD.Jeśli chodzi o artykuł to bardzo ciekawy.Ale nie pomyślał bym żeby on coś ćpał.W sumie tak chory łeb nie bierze się przez przypadek wszystko jest możliwe.Oczywiście nie neguje picia alkoholu,brania narkotyków  jest to wszystko dla ludzi.I nie obrażam tutaj narkomanów bo narkotyki mogły wpłynąć.Niestesty finał jest taki,że miał leb zryty bez narkotyków czy z narkotykami.
Z drugiej strony coraz to więcej osób zażywa narkotyki,pije alkohol będąc w pracy i to z wykształceniem np tacy lekarze

Adolfik walił oksykodon jak głupi, również metaamfe, ale tego dokładnie nie wiem

Lifeisbrutal 
No nie wiem czy miał zryty łeb...
Trzeba mieć nie lada łeb na karku, aby ze zwykłego człeka, w bardzo krótkim czasie zostać najważniejszą osobą w państwie i kimś z kim liczy się cała Europa.
Ponadto Adolf był ponadprzeciętnie inteligentny.
Specjaliści wyliczyli, że jego iloraz inteligencji to ponad 140
Przeciętny człowiek ma pomiędzy 90-110
No kurwa, Napoleon miał 147

kot_kreskowy Może i był mądry nie przeczę.Ale trzeba patrzeć wstecz co zrobił też.Walil nie walił jest to człowiek dla mnie jak każdy.Trzeba się liczyć z tym,że każdy ma odmienne zdanie

"Zryty łeb" od dragów. Chyba o to chodziło. Jak nie ćpał to i dzień dobry zapewne na klatce powiedział, a antysemityzm to mu w pompce razem z meth wstrzykiwał profesorek.😀
Adolf pewnie jakby żył, to by tu wszedł, zarejestrował się jako "adi88" i spamował w wątkach tekstem:
"Was wisst ihr Untermenschen über Drogenkonsum?"
😆😆😆

O tym pervitinie w Rzeszy to też dokument oglądałem, tam nie tylko armię tym faszerowano, wtedy i gosposie domowe to wpierdalaly jak cukierki. Od zawsze człowiek potrzebował coś zarzucić żeby się odstresować czy poprawić samopoczucie

Możemy domniemać, że był najzwyczajniej świadomy, że ma nadprzyrodzone moce. Jak każdy ma, jak nie każdy wie, że ma.